Loading...

27 marca 2019

16 min.

Nadczynność tarczycy – objawy, diagnostyka i leczenie

Nad­czyn­ność tar­czy­cy czę­ściej wy­stę­pu­je u ko­biet. Nie­le­cze­nie nad­czyn­no­ści nie­sie wie­le na­stępstw – zwięk­sza ry­zy­ko roz­wo­ju oste­opo­ro­zy, nie­wy­dol­no­ści ser­ca, po­wi­kłań po­łoż­ni­czych. Raz w roku war­to ozna­czyć TSH, któ­re jest pod­sta­wo­wym te­stem prze­sie­wo­wym.

Karolina Zych-Rozpędowska

Na­czyn­ność tar­czy­cy to stan, w któ­rym tar­czy­ca jest nad­mier­nie po­bu­dzo­na. Przy­czyn nad­czyn­no­ści może być kil­ka. Moż­li­we jest za­cho­ro­wa­nie „samo z sie­bie” – au­to­im­mu­no­lo­gicz­ne, czy­li nad­czyn­ność wy­wo­łu­je cho­ro­ba wy­ni­ka­ją­ca z agre­sji or­ga­ni­zmu na wła­sne tkan­ki.

Nad­czyn­ność, może wy­ni­kać z przedaw­ko­wa­nia le­ków lub z cho­ro­by in­nych na­rzą­dów np. przy­sad­ki. Prze­bieg cho­ro­by za­le­ży od jej przy­czy­ny. Nad­czyn­ność może ujaw­nić się na­gle lub roz­wi­jać la­ta­mi, może mieć cha­rak­ter przej­ścio­wy i ustą­pić sa­mo­ist­nie, lub na­wra­cać okre­so­wo wy­wo­łu­jąc ob­ja­wy.

Nad­czyn­ność tar­czy­cy może być jaw­na – wów­czas zmia­nom hor­mo­nal­nym to­wa­rzy­szą na­si­lo­ne ob­ja­wy. Może być sub­kli­nicz­na, czy­li mało ob­ja­wo­wa – wte­dy zmia­nom hor­mo­nal­nym to­wa­rzy­szą ską­pe ob­ja­wy. Hor­mo­ny tar­czy­cy mogą być wy­dzie­la­ne rów­nież poza nią (na przy­kład w wolu jaj­ni­ko­wym*), lub ich nad­miar może wy­ni­kać z przedaw­ko­wa­nia leku. Te cho­ro­by, z któ­ry­mi naj­czę­ściej bo­ry­ka­ją się ko­bie­ty opi­szę do­kład­niej. Ale naj­pierw zaj­mij­my się dia­gno­sty­ką.

*wole jaj­ni­ko­we to ro­dzaj no­wo­two­ru wy­wo­dzą­ce­go się z tka­nek za­rod­ko­wych tzw. po­twor­nia­ka, w któ­rym obec­na jest tkan­ka tar­czy­co­wa. Ta tkan­ka za­cho­wu­je się do­kład­nie tak samo jak ta znaj­du­ją­ca się na szyi, czy­li wy­dzie­la hor­mo­ny tar­czy­cy.

Po­wiem wię­cej – taka tkan­ka może też cho­ro­wać iden­tycz­nie jak ta szyj­na, czy­li może mieć cho­ro­bę Gra­ve­sa-Ba­se­do­wa, Ha­shi­mo­to i raka! Nie jest to czę­sta spra­wa, ale jak pa­cjent­ka ma usu­nię­tą tar­czy­cę, a ob­ja­wy jak były tak są, na­le­ży zaj­rzeć do jaj­ni­ka. Po­twor­nia­ki mogą za­wie­rać prze­róż­ne tkan­ki: wło­sy, zęby, je­li­ta, ko­ści… no po pro­stu wszyst­ko! Te­mat fa­scy­nu­ją­cy, ale wróć­my do nad­czyn­no­ści tar­czy­cy.

Spis tre­ści:
  1. Naj­częst­sze ob­ja­wy nad­czyn­no­ści tar­czy­cy
  2. Jak zdia­gno­zo­wać nad­czyn­no­ści tar­czy­cy?
  3. Przy­czy­ny nad­czyn­no­ści tar­czy­cy
  4. Roz­po­zna­nie
  5. Le­cze­nie nad­czyn­no­ści tar­czy­cy

Naj­częst­sze ob­ja­wy nad­czyn­no­ści tar­czy­cy

W nad­czyn­no­ści tar­czy­cy TSH z róż­nych przy­czyn jest ni­skie. Od­po­wie­dzią na­rzą­du na ni­skie TSH jest zwięk­szo­na pro­duk­cja hor­mo­nów głów­nie ty­rok­sy­ny. Gdy we krwi krą­ży dużo hor­mo­nów nasz or­ga­nizm przy­spie­sza. Czę­sto ob­ja­wy są tak moc­no wy­ra­żo­ne, że wi­dząc pa­cjen­ta, już w drzwiach ga­bi­ne­tu moż­na po­sta­wić dia­gno­zę.

Wszyst­kie wy­mie­nio­ne po­ni­żej ob­ja­wy nie wy­stę­pu­ją na raz. Może wy­stą­pić je­den do­mi­nu­ją­cy z to­wa­rzy­szą­cy­mi mniej­szy­mi symp­to­ma­mi. Za­zwy­czaj ob­ja­wy na­ra­sta­ją po­wo­li w cią­gu kil­ku ty­go­dni, na­si­la­ją się ze zwięk­sza­ją­cym się stę­że­niem ty­rok­sy­ny we krwi.

Do naj­częst­szych ob­ja­wów nad­czyn­no­ści tar­czy­cy na­le­żą:

  • draż­li­wość, la­bil­ność emo­cjo­nal­na, płacz­li­wość, po­czu­cie lęku i nie­po­ko­ju, nad­mier­ne po­bu­dze­nie – cza­sem cho­rzy z nad­mier­nym po­bu­dze­niem i sta­na­mi lę­ko­wy­mi naj­pierw tra­fia­ją do psy­chia­try, po­nie­waż ob­ja­wy te mogą być tak bar­dzo na­si­lo­ne,
  • trud­no­ści w sku­pie­niu uwa­gi, w na­uce, nie­moż­ność sku­pie­nia się w pra­cy,
  • bez­sen­ność,
  • po­ce­nie, cią­głe uczu­cie cie­pła, nie­to­le­ran­cja cie­pła, zwięk­szo­ne pra­gnie­nie
  • chud­nię­cie, mimo zwięk­szo­ne­go ape­ty­tu,
  • wy­pa­da­nie wło­sów, cien­kie i łam­li­we wło­sy, cien­kie i łam­li­we pa­znok­cie (ale pro­ble­my z wło­sa­mi i pa­znok­cia­mi mogą wy­stę­po­wać rów­nież w nie­do­czyn­no­ści tar­czy­cy),
  • ko­ła­ta­nie ser­ca, uczu­cie szyb­kie­go bi­cia ser­ca, u osób z prze­wle­kłą cho­ro­bą ser­ca za­ostrze­nie ob­ja­wów cho­ro­by; nad­ci­śnie­nie tęt­ni­cze – tu z ra­cji tego, że kar­dio­lo­gia to „moja dział­ka” po­wiem Wam, że u pa­cjen­tek któ­re zgła­sza­ją się z szyb­kim bi­ciem ser­ca lub tzw. „nie­po­ko­jem w ser­cu” za­wsze za­le­cam wy­ko­na­nie hor­mo­nów tar­czy­cy. Czę­sto oka­zu­je się, że ser­ce jest zdro­we a to wła­śnie sza­le­ją­ca tar­czy­ca wy­wo­łu­je ta­kie ob­ja­wy. Po­wiem wię­cej, u star­szych osób je­dy­nym ob­ja­wem nad­czyn­no­ści tar­czy­cy może być mi­go­ta­nie przed­sion­ków, czy­li bar­dzo szyb­kie nie­re­gu­lar­ne bi­cie ser­ca, za­gra­ża­ją­ce wtór­nie uda­rem mó­zgu,
  • uczu­cie dusz­no­ści,
  • bie­gun­ki, czę­ste wy­próż­nie­nia,
  • czę­ste od­da­wa­nie mo­czu,
  • osła­bie­nie siły mię­śni, drże­nie rąk,
  • za­bu­rze­nia mie­siącz­ko­wa­nia,
  • spa­dek li­bi­do, u męż­czyzn za­bu­rze­nia wzwo­du.

Jak zdia­gno­zo­wać nad­czyn­ność tar­czy­cy?

W dia­gno­sty­ce przy­czyn nad­czyn­no­ści wy­ko­rzy­stu­je­my ba­da­nia la­bo­ra­to­ryj­ne i ob­ra­zo­we.

  • TSH – naj­waż­niej­szym ba­da­niem oce­nia­ją­cym stan tar­czy­cy jest TSH. Ba­da­nie jest pod­sta­wo­wym te­stem prze­sie­wo­wym za­rów­no w nad­czyn­no­ści jak i nie­do­czyn­no­ści. TSH wy­dzie­la­ny jest w ryt­mie do­bo­wym, dla­te­go naj­le­piej ozna­czać ją rano bę­dąc na czczo, przed przy­ję­ciem le­ków. Nor­my TSH mogą się nie­znacz­nie róż­nić w po­szcze­gól­nych la­bo­ra­to­riach, ale naj­czę­ściej oscy­lu­ją mię­dzy 0,4-4,5 mIU/l. Nor­ma TSH za­le­ży od wie­ku, płci, rasy, dla­te­go wy­nik na­le­ży in­ter­pre­to­wać in­dy­wi­du­al­nie!!! TSH pro­du­ko­wa­ny w przy­sad­ce po­bu­dza tar­czy­cę do wy­twa­rza­nia ty­rok­sy­ny. Je­śli po­ziom ty­rok­sy­ny we krwi jest wy­so­ki, a tak się dzie­je w nad­czyn­no­ści tar­czy­cy, wów­czas przy­sad­ka mó­zgo­wa uwal­nia mniej TSH. Za­tem stę­że­nie TSH jest zmniej­szo­ne, a czę­sto na­wet nie­ozna­czal­ne. (we wtó­rej nad­czyn­no­ści tar­czy­cy TSH może być zwięk­szo­ne, ale jest to dość rzad­ka cho­ro­ba).

W nad­czyn­ność tar­czy­cy stę­że­nie TSH może być na­wet bli­skie 0!!!

  • stę­że­nie wol­nych hor­mo­nów fT3 i fT4– jest zwięk­szo­ne. W sub­kli­nicz­nej nad­czyn­no­ści tar­czy­cy (opi­sa­ne ni­żej) stę­że­nie wol­nych hor­mo­nów jest pra­wi­dło­we.
  • prze­ciw­cia­ła prze­ciw­tar­czy­co­we -prze­ciw­cia­ła prze­ciw­tar­czy­co­we to biał­ka skie­ro­wa­ne prze­ciw­ko tar­czy­cy. Ozna­cza­my je przy po­dej­rze­niu cho­ro­by au­to­im­mu­no­lo­gicz­nej czy­li wy­ni­ka­ją­cej z ata­ku or­ga­ni­zmu na sa­me­go sie­bie. Do cho­rób au­to­im­mu­no­lo­gicz­nych prze­bie­ga­ją­cych z nad­czyn­no­ścią na­le­ży cho­ro­ba Gra­ve­sa-Ba­se­do­wa. Nie moż­na rów­nież za­po­mnieć o fa­zie nad­czyn­nej w cho­ro­bie Ha­shi­mo­to, czy­li ha­shi­to­xi­co­sis, któ­ra po­tra­fi się ujaw­nić szcze­gól­nie na po­cząt­ku cho­ro­by.
  • Anty-TPO – prze­ciw­cia­ło prze­ciw­ko pe­rok­sy­da­zie tar­czy­co­wej – pe­rok­sy­da­za uczest­ni­czy w prze­twa­rza­niu jodu – wy­so­kie mia­no tych prze­ciw­ciał ob­ser­wu­je­my w cho­ro­bie Ha­shi­mo­to, ale rów­nież w cho­ro­bie Gra­ve­sa-Ba­se­do­wa czy po­po­ro­do­wym za­pa­le­niu tar­czy­cy.
  • Anty-TSHR (TRAB) – prze­ciw­cia­ło prze­ciw­ko re­cep­to­ro­wi dla TSH – re­cep­tor to in­a­czej ta­kie przy­łą­cze, peł­ni ono wie­le waż­nych funk­cji. Prze­ciw­cia­ła Anty-TSHR wy­stę­pu­ją w cho­ro­bie Gra­ve­sa-Ba­se­do­wa, zwięk­szo­ne stę­że­nie tych prze­ciw­ciał umoż­li­wia jej roz­po­zna­nie. Po­nad­to stę­że­nie prze­ciw­ciał TRAb sto­su­je­my w mo­ni­to­ro­wa­niu le­cze­nia. Je­śli wy­so­kie stę­że­nie utrzy­mu­je się po le­cze­niu to ist­nie­je duże praw­do­po­do­bień­stwo, że cho­ro­ba na­wró­ci.
  • Anty-TG – prze­ciw­cia­ło an­ty­ty­re­oglo­bu­li­no­we – ty­re­oglo­bu­li­na jest biał­kiem bio­rą­cym udział w pro­duk­cji hor­mo­nów tar­czy­cy. Prze­ciw­cia­ła anty-TG wy­stę­pu­ją w cho­ro­bie Ha­shi­mo­to, Cho­ro­bie Gra­ve­sa-Ba­se­do­wa, no­wo­two­rach tar­czy­cy.
  • USG tar­czy­cy – USG jest waż­nym i za­le­ca­nym w dia­gno­sty­ce ba­da­niem. Nad­czyn­ność tar­czy­cy czę­sto prze­bie­ga z po­więk­sze­niem gru­czo­łu, czy­li z wo­lem, nie­kie­dy w miąż­szu moż­na wy­kryć zmia­ny ogni­sko­we (np. guz­ki), któ­re na­stęp­nie na­le­ży do­kład­niej zdia­gno­zo­wać wy­ko­nu­jąc biop­sję lub scyn­ty­gra­fię.
  • Scyn­ty­gra­fia – ba­da­nie z wy­ko­rzy­sta­niem tak zwa­nych ra­dio­izo­to­pów: tech­ne­tu lub jodu. Słu­ży do roz­po­zna­wa­nia guz­ków au­to­no­micz­nych czy wola za­most­ko­we­go. Gu­zek au­to­no­micz­ny to po­je­dyn­czy gu­zek, któ­ry ma zdol­ność wy­dzie­la­nia hor­mo­nów (bę­dzie o nim tro­chę ni­żej).

Naj­częst­sze przy­czy­ny nad­czyn­no­ści tar­czy­cy

Cho­ro­ba Gra­ve­sa-Ba­se­do­wa

Cho­ro­ba ta na­le­ży do cho­rób au­to­im­mu­no­lo­gicz­nych (po­dob­nie jak cho­ro­ba Ha­shi­mo­to), czy­li cho­rób wy­ni­ka­ją­cych z agre­sji or­ga­ni­zmu na wła­sne tkan­ki. W tej cho­ro­bie ata­ko­wa­ny jest re­cep­tor dla TSH, czy­li we krwi znaj­du­ją się prze­ciw­cia­ła prze­ciw re­cep­to­ro­wi dla TSH. Jego po­bu­dze­nie przez prze­ciw­cia­ła po­wo­du­je wzmo­żo­ne wy­dzie­la­nie hor­mo­nów tar­czy­cy, sty­mu­lu­je roz­ra­sta­nie się gru­czo­łu co po­wo­du­je obrzęk (wole) w szyi.

Cho­ro­ba może wy­stą­pić w każ­dym wie­ku, cho­ciaż naj­wię­cej za­cho­ro­wań wy­stę­pu­je mię­dzy 30. a 60. ro­kiem ży­cia. Cho­ro­ba czę­sto na­wra­ca, okre­sy re­mi­sji prze­pla­ta­ją się z okre­sa­mi za­ostrzeń.

Do ob­ja­wów cho­ro­by Gra­ve­sa-Ba­se­do­wa na­le­żą wszyst­kie wy­mie­nio­ne ob­ja­wy nad­czyn­no­ści tar­czy­cy (opi­sa­ne wy­żej) a do cech cha­rak­te­ry­stycz­nych dla tej kon­kret­nej cho­ro­by au­to­im­mu­no­lo­gicz­nej na­le­żą:

  • Wole na­czy­nio­we – czy­li po­więk­sze­nie tar­czy­cy, z opi­sy­wa­ną w ba­da­niu usg tzw. hi­po­echo­ge­nicz­no­ścią miąż­szu. Wole jest mięk­kie, ra­czej nie wy­czu­wa się w nim guz­ków, cza­sem może „tęt­nić”.
  • Wy­trzeszcz oczu (Or­bi­to­pa­tia tar­czy­co­wa) – Jest to dość cha­rak­te­ry­stycz­ny ob­raz, po­ja­wia się u oko­ło 30% osób z cho­ro­bą Gra­ve­sa-Ba­se­do­wa. Oso­by z wy­trzesz­czem mają wy­su­nię­te do przo­du gał­ki oczne, cza­sem prze­krwio­ne i obrzęk­nię­te spo­jów­ki, od­czu­wa­ją ból przy po­ru­sza­niu gał­ką oczną, czę­sto dwoi im się ob­raz. Nie wszyst­kie przy­czy­ny po­ja­wie­nia się wy­trzesz­czu są zna­ne. Do ob­ja­wów ocznych do­cho­dzi mię­dzy in­ny­mi dla­te­go, że w tkan­kach oczo­do­łów też wy­stę­pu­je re­cep­tor dla TSH. W wy­ni­ku od­po­wie­dzi za­pal­nej do­cho­dzi obrzę­ku mię­śni w oczo­do­le i wzro­stu ci­śnie­nia w gał­ce ocznej. Cza­sem może dojść do bar­dziej na­si­lo­nych zmian tyl­ko w jed­nym oku, wte­dy mamy wra­że­nie ze wy­trzeszcz jest tyl­ko jed­no­stron­ny. Wy­trzeszcz może mieć róż­ne na­si­le­nie i wy­stę­po­wać w róż­nych okre­sach cho­ro­by Gra­ve­sa-Ba­se­do­wa. Udo­wod­nio­no też, że jest sil­niej wy­ra­żo­ny u pa­la­czy. Dla­te­go oso­by pa­lą­ce z or­bi­to­pa­tią tar­czy­co­wą po­win­ny jak naj­szyb­ciej ze­rwać z na­ło­giem.

Le­cze­nie or­bi­to­pa­tii obej­mu­je oczy­wi­ście le­cze­nie cho­ro­by pod­sta­wo­wej, czy­li Gra­ve­sa-Ba­se­do­wa. Po­nad­to, po­da­je się do­żyl­nie leki ste­ry­do­we, sto­su­je się na­pro­mie­nia­nie oczo­do­łów, cza­sem trze­ba za­sto­so­wać le­cze­nie ope­ra­cyj­ne. Je­śli roz­po­zna­no cięż­ką lub umiar­ko­wa­ną or­bi­to­pa­tię tar­czy­co­wą to le­cze­nie nad­czyn­no­ści ra­dio­jo­dem jest prze­ciw­wska­za­ne.

Do bar­dzo rzad­ko wy­stę­pu­ją­cych ob­ja­wów cho­ro­by Gra­ve­sa – Ba­se­do­wa na­le­żą:

  • achro­pa­tia tar­czy­co­wa czy­li nie­bo­le­sny obrzęk pal­ców rąk lub stóp – wy­stę­pu­je tyl­ko u 0,01% pa­cjen­tów,
  • obrzęk przed­go­le­nio­wy – obrzę­ki po­ja­wia­ją­ce się na przed­niej czę­ści pisz­cze­li, czę­sto ze zmia­na­mi sko­ry­mi pod po­sta­cią za­czer­wie­nie­nia i nad­mier­ne­go łusz­cze­nia. Wy­stę­pu­je o 1-2% pa­cjen­tów.

Roz­po­zna­nie cho­ro­by

Poza ty­po­wy­mi ob­ja­wa­mi, ob­ni­żo­nym stę­że­niem TSH, ob­ra­zem usg, de­cy­du­ją­ce zna­cze­nie ma ozna­cze­nie stę­że­nia prze­ciw­ciał anty-TSHR (TRAb), bo­wiem to wła­śnie ich pod­wyż­szo­ne mia­no świad­czy o roz­wo­ju cho­ro­by.

Wole guz­ko­we tok­sycz­ne (nad­czyn­ne) – w tej cho­ro­bie do­cho­dzi do po­więk­sze­nia gru­czo­łu tar­czy­cy i roz­ro­stu w nim guz­ków, któ­re nie­za­leż­nie od przy­sad­ki za­czy­na­ją wy­dzie­lać hor­mo­ny tar­czy­cy. Cza­sem te guz­ki na­zy­wa­my au­to­no­micz­ny­mi, dla­te­go że te guz­ki bez po­ro­zu­mie­nia z ni­kim na­gle wy­my­śla­ją so­bie, że będą pro­du­ko­wać hor­mo­ny tar­czy­cy i nic ni­ko­mu do tego – czy­li two­rzą au­to­no­mię (może to dość duży skrót my­ślo­wy, ale chy­ba tak naj­ła­twiej to zro­zu­mieć).

Wole guz­ko­we jest koń­co­wym sta­dium wola z nie­do­bo­ru jodu. W na­szym kra­ju cho­ro­ba wy­stę­pu­je dość czę­sto dla­te­go, że Pol­ska jest ob­sza­rem nie­do­bo­ru jodu. W ostat­nich la­tach od kie­dy wpro­wa­dzo­no obo­wią­zek jo­do­wa­nia soli ku­chen­nej sy­tu­acja nie­co się po­pra­wia. Roz­wój wola jest stop­nio­wy, naj­pierw gru­czoł wzra­sta a obec­ne w nim guz­ki po­wo­li zy­sku­ją au­to­no­mię. Ob­ja­wy nad­czyn­no­ści tar­czy­cy też po­ja­wia­ją się stop­nio­wo. Cza­sem, pod wpły­wem po­da­nia du­żej daw­ki jodu ob­ja­wy mogą wy­stą­pić na­gle. Duża daw­ka jodu może być po­da­na z kon­tra­stem sto­so­wa­nym przy ba­da­niach ob­ra­zo­wych ta­kich jak na przy­kład to­mo­gra­fia, w le­kach np. w sto­so­wa­nym w aryt­miach amio­da­ro­nie czy w środ­kach od­ka­ża­ją­cych.

Do ob­ja­wów wola tok­sycz­ne­go na­le­żą oczy­wi­ście ob­ja­wy nad­czyn­no­ści tar­czy­cy. W USG stwier­dza się guz­ki, a we krwi ob­ni­żo­ne stę­że­nie TSH i zwięk­szo­ne stę­że­nie wol­nych hor­mo­nów (cza­sem tyl­ko fT3). W tej cho­ro­bie czę­sto wy­ko­nu­je się rów­nież scyn­ty­gra­fię. To ba­da­nie z po­da­niem ra­dio­izo­to­pów ujaw­nia tzw. guz­ki go­rą­ce, czy­li wła­śnie te któ­re są czyn­ne hor­mo­nal­nie.

Cza­sem nie­któ­re guz­ki mu­szą być do­dat­ko­wo pod­da­ne biop­sji cien­ko­igło­wej, szcze­gól­nie te któ­re są więk­sze niż 3 cm. Taki gu­zek może być no­wo­two­rem, dla­te­go wy­ma­ga do­dat­ko­wej dia­gno­sty­ki.

Gu­zek au­to­no­micz­ny po­je­dyn­czy – to naj­czę­ściej gu­zek lub gru­czo­lak o au­to­no­micz­nej czyn­no­ści w scyn­ty­gra­fii, prze­waż­nie pro­wa­dzą­cy do nad­czyn­no­ści tar­czy­cy. W ba­da­niu scyn­ty­gra­ficz­nym, po­dob­nie jak w wolu guz­ko­wym, roz­po­zna­je­my gu­zek go­rą­cy. I po­dob­nie jak w wolu guz­ko­wym po­bra­nie biop­sji guz­ka nie jest ko­niecz­ne, je­śli ma po­ni­żej 3cm.

Ty­re­otok­sy­ko­za eg­zo­gen­na – brzmi strasz­nie a to po pro­stu nad­czyn­ność tar­czy­cy wy­ni­ka­ją­ca z przedaw­ko­wa­nia le­ków, a do­kład­nie ty­rok­sy­ny sto­so­wa­nej w le­cze­niu nie­do­czyn­no­ści tar­czy­cy. Do ta­kiej sy­tu­acji może dojść na przy­kład po po­ro­dzie. Zwy­kle w cią­ży daw­ka ty­rok­sy­ny jest zwięk­sza­na, bo jest więk­sze za­po­trze­bo­wa­nie na hor­mo­ny. Po po­ro­dzie na­le­ży wró­cić do daw­ki sto­so­wa­nej przed cią­żą lub od­sta­wić lek, je­śli nie­do­czyn­ność była tyl­ko w cią­ży i sto­so­wa­no ni­ska daw­kę. Cza­sem zda­rza się, że ko­bie­ty da­lej przyj­mu­ją tak samo dużą daw­kę. Może wów­czas dojść do nad­czyn­no­ści tar­czy­cy wy­wo­ła­nej zbyt dużą daw­ką leku – or­ga­nizm do­sta­je za dużo ty­rok­sy­ny, prze­sta­je wy­dzie­lać TSH i po­ja­wia­ją się ob­ja­wy nad­czyn­no­ści tar­czy­cy.

Po­ami­da­ro­no­wa nad­czyn­ność tar­czy­cy – Amio­da­ron jest le­kiem an­ty­aryt­micz­nym sto­so­wa­nym ze ści­śle okre­ślo­nych wska­zań. Przy oka­zji jest bo­ga­ty w jod, dość dłu­go od po­da­nia eli­mi­nu­je się z or­ga­ni­zmu i może wy­wo­łać za­bu­rze­nia czyn­no­ści tar­czy­cy- za­rów­no nie­do­czyn­ność (czę­ściej) jak i nad­czyn­ność tar­czy­cy. Me­cha­nizm po­wsta­wa­nia nad­czyn­no­ści pod wpły­wem le­cze­nia amio­da­ro­nem po­le­ga na zwięk­szo­nej pro­duk­cji hor­mo­nów tar­czy­co­wych jako od­po­wiedź na dużą daw­kę jodu. Po­nad­to sam amio­da­ron wy­wie­ra rów­nież tok­sycz­ny wpływ na tar­czy­cę.

Sub­kli­nicz­na nad­czyn­ność tar­czy­cy– to taka nie­peł­na nad­czyn­ność. W po­sta­ci sub­kli­nicz­nej nie ma ob­ja­wów nad­czyn­no­ści tar­czy­cy lub są sła­bo wy­ra­żo­ne. Na przy­kład, wy­stę­pu­je tyl­ko uczu­cie ko­ła­ta­nia ser­ca lub draż­li­wość. Oko­ło 5% przy­pad­ków cho­ro­by prze­cho­dzi w peł­no­obja­wo­wą nad­czyn­ność tar­czy­cy – naj­czę­ściej dzie­je się to po eks­po­zy­cji na dużą daw­kę jodu. W ba­da­niach la­bo­ra­to­ryj­nych stwier­dza­my ni­skie stę­że­nie TSH i pra­wi­dło­we (lub na gór­nej gra­ni­cy nor­my) stę­że­nie wol­nych hor­mo­nów. W sub­kli­nicz­nej nad­czyn­ność tar­czy­cy le­cze­nie włą­cza się przede wszyst­kim u cho­rych po 65. roku ży­cia. U młod­szych za­sto­so­wa­nie leku wska­za­ne jest u cho­rych z ob­ja­wa­mi nad­czyn­no­ści tar­czy­cy lub je­śli do­dat­ko­wo cho­ru­ją na inne cho­ro­by prze­wle­kle ta­kie jak – cho­ro­by ser­ca czy oste­opo­ro­za. Le­cze­niem z wy­bo­ru w po­sta­ci sub­kli­nicz­nej są leki prze­ciw­tar­czy­co­we.

Prze­łom tar­czy­co­wy to stan gwał­tow­ne­go za­ła­ma­nia się rów­no­wa­gi or­ga­ni­zmu, któ­ry roz­wi­ja się na pod­ło­żu nie­roz­po­zna­nej lub nie le­czo­nej nad­czyn­no­ści tar­czy­cy. Prze­bie­ga z wy­so­ką go­rącz­ką, bar­dzo szyb­kim bi­ciem ser­ca, wy­mio­ta­mi, bie­gun­ką, dużą po­tli­wo­ścią. To­wa­rzy­szą mu za­bu­rze­nia świa­do­mo­ści do śpiącz­ki włącz­nie. Śmier­tel­ność w prze­ło­mie tar­czy­co­wym jest bar­dzo wy­so­ka 30-50%.

Le­cze­nie nad­czyn­no­ści tar­czy­cy

Moż­li­wo­ści le­cze­nia nad­czyn­no­ści tar­czy­cy wy­mie­nię wszyst­kie ra­zem, bo nie­za­leż­nie od tego czy jest to Cho­ro­ba Gra­ve­sa-Ba­se­do­wa, gu­zek au­to­no­micz­ny, czy wole, nad­rzęd­ną spra­wą jest tłu­mie­nie ob­ja­wów.

Mamy 3 moż­li­wo­ści le­cze­nia:

  • far­ma­ko­lo­gicz­ne,
  • jo­dem pro­mie­nio­twór­czym tzw. le­cze­nie ra­dy­kal­ne, czy­li ta­kie któ­rym chce­my znisz­czyć tkan­kę tar­czy­cy,
  • le­cze­nie ope­ra­cyj­ne – rów­nież le­cze­nie ra­dy­kal­ne, któ­rym bez­pow­rot­nie usu­wa­my tar­czy­cę lub jej frag­ment.

Le­cze­nie far­ma­ko­lo­gicz­ne

Może być pod­sta­wo­wą me­to­dą le­cze­nia nad­czyn­no­ści tar­czy­cy lub sta­no­wić przy­go­to­wa­nie do le­cze­nia ra­dy­kal­ne­go. Leki któ­re sto­su­je­my to tzw. leki prze­ciw­tar­czy­co­we (ty­re­osta­ty­ki), czy­li tio­na­mi­dy do któ­rych na­le­ży tia­ma­zol i pro­py­lo­tio­ura­cyl.

Ich dzia­ła­nie po­le­ga na ha­mo­wa­niu syn­te­zy hor­mo­nów tar­czy­cy. Moż­na je sto­so­wać w każ­dej nad­czyn­no­ści nie­za­leż­nie od przy­czy­ny. Czę­ściej sto­su­je­my tia­ma­zol. Pro­py­lo­tio­ura­cyl jest sto­so­wa­ny w przy­pad­ku uczu­le­nia na tia­ma­zol, w okre­sie przy­go­to­wań do cią­ży i w cią­ży (szcze­gól­nie w I try­me­strze).

Ostat­nio bywa sto­so­wa­ny z dużą ostroż­no­ścią z uwa­gi na do­nie­sie­nia o uszko­dze­niach wą­tro­by. Daw­ko­wa­nie ty­re­osta­ty­ków jest usta­la­ne in­dy­wi­du­al­nie dla każ­de­go pa­cjen­ta. Czę­sto na po­cząt­ku cho­ro­by sto­su­je się bar­dzo wy­so­kie daw­ki, by stop­nio­wo je zmniej­szać w mia­rę po­pra­wia­nia się wy­ni­ków ba­dań i wy­ga­sza­niu się ob­ja­wów cho­ro­by.

Efek­tów le­cze­nia nie na­le­ży ocze­ki­wać na­tych­miast! Kon­tro­l­ne ba­da­nia la­bo­ra­to­ryj­ne wy­ko­nu­je się po oko­ło 3-6 ty­go­dniach od włą­cze­nia le­cze­nia. Ko­lej­ne wy­ma­ga­ne kon­tro­le usta­la­ne są już przez le­ka­rza pro­wa­dzą­ce­go.

Ty­re­osta­ty­ki jak każ­de leki mogą wy­wo­łać ob­ja­wy nie­po­żą­da­ne. Do rzad­kich, ale wy­ma­ga­ją­cych osta­wie­nia leku po­wi­kłań na­le­ży agra­nu­lo­cy­to­za (tia­ma­zol) oraz ostre za­pa­le­nie wą­tro­by (pro­py­lo­tio­ura­cyl).

W agra­nu­lo­cy­to­zie do­cho­dzi do znacz­ne­go spad­ku bia­łych krwi­nek a kon­kret­nie gra­nu­lo­cy­tów (czy­li neu­tro­fi­li, eozy­no­fi­lii i ba­zo­fi­li). Do pierw­szych ob­ja­wów na­le­ży go­rącz­ka i ostry ból gar­dła.

Je­śli u cho­re­go le­czo­ne­go z po­wo­du nad­czyn­no­ści tar­czy­cy po­ja­wia się go­rącz­ka z nie­wi­do­mej przy­czy­ny, to na­le­ży wy­ko­nać ba­da­nie krwi – mor­fo­lo­gię z roz­ma­zem. Je­śli wy­nik jest pra­wi­dło­wy moż­na bez­piecz­nie kon­ty­nu­ować le­cze­nie tia­ma­zo­lem.

Ostre za­pa­le­nie wą­tro­by jako po­wi­kła­nie le­cze­nia pro­py­lo­tio­ura­cy­lem wy­stę­pu­je bar­dzo rzad­ko. Naj­czę­ściej prze­bie­ga z żół­tacz­ką, od­bar­wio­ny­mi stol­ca­mi i ciem­nym mo­czem, ale rów­nież z nud­no­ścia­mi, wy­mio­ta­mi, swę­dzą­cy­mi zmia­na­mi skór­ny­mi, bó­la­mi brzu­cha i osła­bie­niem.

Ma­jąc na uwa­dze moż­li­we po­wi­kła­nia war­to przed włą­cze­niem le­ków prze­ciw­tar­czy­co­wych wy­ko­nać mor­fo­lo­gię oraz ozna­czyć stę­że­nie bi­li­ru­bi­ny i en­zy­mów wą­tro­bo­wych. Je­śli wy­stą­pi któ­reś z tych po­wi­kłań to le­cze­nie ty­ro­sta­ty­ka­mi jest na za­wsze prze­ciw­wska­za­ne i na­le­ży wów­czas za­sto­so­wać le­cze­nie ra­dy­kal­ne.

B-blo­ker – po­nie­waż jed­nym z częst­szych ob­ja­wów nad­czyn­no­ści tar­czy­cy są przy­śpie­sze­nie czyn­no­ści ser­ca, za­bu­rze­nia ryt­mu ser­ca i drże­nia to jako le­cze­nie uzu­peł­nia­ją­ce sto­su­je­my leki zwal­nia­ją­ce ser­ce, czy­li B-blo­ke­ry.

Cza­sem już samo włącz­nie ty­re­osta­ty­ku zwal­nia czyn­ność ser­ca i wy­ci­sza inne ob­ja­wy nad­czyn­no­ści. Gdy jed­nak le­cze­nie nie przy­no­si efek­tu włą­cze­nie pro­pra­no­lo­lu, ate­no­lo­lu lub me­to­pro­lo­lu (te sto­su­je­my naj­czę­ściej) po­wo­du­je spa­dek tęt­na i po­pra­wę sa­mo­po­czu­cia.

Le­cze­nie jo­dem pro­mie­nio­twór­czym

Te­ra­pia jo­dem pro­mie­nio­twór­czym za­zwy­czaj jest sto­so­wa­na, gdy le­cze­nie far­ma­ko­lo­gicz­ne jest nie­sku­tecz­ne, nie­wy­star­cza­ją­ce lub prze­ciw­wska­za­ne. Oczy­wi­ście o le­cze­niu jo­dem de­cy­du­je le­karz po prze­pro­wa­dze­niu wie­lu ba­dań: z krwi, USG, scyn­ty­gra­fii, cza­sem biop­sji.

Le­cze­nie ma na celu osła­bie­nie czyn­no­ści tar­czy­cy, zmniej­sze­nie jej wraż­li­wo­ści na dzia­ła­nie au­to­prze­ciw­ciał, i zmniej­sze­nie gru­czo­łu. Pro­mie­nio­wa­nie beta jodu swo­ją ener­gią nie­od­wra­cal­nie uszka­dza ko­mór­ki tar­czy­cy. Te­ra­pia z za­sto­so­wa­niem ra­dio­ak­tyw­ne­go jodu jest bar­dzo pre­cy­zyj­na, jod po­łknię­ty w spe­cjal­nie przy­go­to­wa­nej kap­suł­ce do­cie­ra bez­po­śred­nio do tar­czy­cy, po­nie­waż tyl­ko ona zbu­do­wa­na jest z tkan­ki po­tra­fią­cej wy­chwy­ty­wać jod. Pro­mie­nio­wa­nie to jest bez­piecz­ne dla ota­cza­ją­cych tar­czy­cę tka­nek.

Nad­miar nie­wy­chwy­co­ne­go jodu wy­da­la­ny jest z or­ga­ni­zmu (głów­nie z mo­czem, ale rów­nież z po­tem i ka­łem), ale na ca­łej swo­jej dro­dze do wy­da­le­nia nie sta­no­wi za­gro­że­nia uszko­dze­niem in­nych na­rzą­dów, w tym na­rzą­dów płcio­wych. Te­ra­pia jo­dem pro­mie­nio­twór­czym jest do­stęp­na na NFZ. Moż­na z niej sko­rzy­stać w każ­dym wie­ku o ile ist­nie­ją wska­za­nia – jest bez­piecz­na dla ko­biet w wie­ku roz­rod­czym i dzie­ci.

Ostroż­ność na­le­ży za­cho­wać jed­nak przy kon­tak­tach z oso­bą, któ­ra przy­ję­ła jod pro­mie­nio­twór­czy.

Taka oso­ba przez okres oko­ło 2 ty­go­dni nie po­win­na:

  • mieć kon­tak­tu z ko­bie­ta­mi w cią­ży,
  • mieć kon­tak­tu z ma­ły­mi dzieć­mi (bli­ski kon­takt to mniej jak 1 metr, np. przy­tu­la­nie),
  • po­dob­nie na­le­ży ogra­ni­czyć kon­takt z do­mo­wy­mi zwie­rzę­ta­mi (tak! Psy też mają tar­czy­cę),
  • uni­kać cho­dze­nia do miejsc pu­blicz­nych – kina, te­atry, cen­tra han­dlo­we, ko­ściół – czy­li ta­kich w któ­rych jest się bli­sko in­nych lu­dzi.

Wszyst­ko to po to, by nie na­ra­żać ni­ko­go na pro­mie­nio­wa­nie jo­ni­zu­ją­ce.

Na 48 go­dzin przed przy­ję­ciem kap­suł­ki ko­bie­ty mu­szą ozna­czyć we krwi stę­że­nie B-hCG by wy­klu­czyć cią­żę. Le­cze­nie ra­dio­jo­dem jest bez­względ­nie prze­ciw­wska­za­ne w cza­sie cią­ży! Po za­koń­czo­nym le­cze­niu ko­bie­ta nie po­win­na za­cho­dzić w cią­że przez okres 6 mie­się­cy. Męż­czyź­ni po te­ra­pii rów­nież po­win­ni sto­so­wać sku­tecz­ną an­ty­kon­cep­cje przez okres 6 mie­się­cy.

Po le­cze­niu pro­mie­nio­twór­czym zwy­kle pierw­szą kon­tro­lę stę­że­nia TSH i wol­nych hor­mo­nów wy­ko­nu­je się po 4-6 ty­go­dniach, na­stęp­nie le­karz za­le­ca ko­lej­ne kon­tro­l­ne wi­zy­ty. Zwy­kle częst­sze kon­tro­l­ne ba­da­nia la­bo­ra­to­ryj­ne prze­pro­wa­dza­ne są przez rok od po­da­nia jodu. Je­śli mimo le­cze­nia nadal wy­stę­pu­je nad­czyn­ność tar­czy­cy, ko­lej­ne po­da­nie jodu pro­mie­nio­twór­cze­go moż­na wy­ko­nać po 6 mie­sią­cach od pierw­szej daw­ki.

Kon­se­kwen­cją le­cze­nia pro­mie­nio­twór­cze­go może być nie­do­czyn­ność tar­czy­cy, wów­czas ko­niecz­ne jest przyj­mo­wa­nie pre­pa­ra­tu za­wie­ra­ją­ce­go ty­rok­sy­nę. Naj­czę­ściej jed­nak w wy­ni­ku sto­so­wa­ne­go le­cze­nia uzy­sku­je się pra­wi­dło­wą czyn­ność tar­czy­cy w cią­gu 3 do 12 mie­się­cy.

Le­cze­nie ope­ra­cyj­ne – ty­ro­idek­to­mia

Bez­względ­nym wska­za­niem do le­cze­nia ope­ra­cyj­ne­go jest roz­po­zna­nie lub po­dej­rze­nie no­wo­two­ru tar­czy­cy z to­wa­rzy­szą­cą nad­czyn­no­ścią. W po­zo­sta­łych przy­pad­kach le­cze­nie ope­ra­cyj­ne jest al­ter­na­ty­wą do le­cze­nia jo­dem pro­mie­nio­twór­czym. Je­śli ope­ra­cja jest pla­no­wa to na­le­ży się do niej od­po­wied­nio przy­go­to­wać.

To przy­go­to­wa­nie ma przede wszyst­kim do­pro­wa­dzić do jak naj­więk­sze­go ustą­pie­nia ob­ja­wów nad­czyn­no­ści tar­czy­cy i do nor­ma­li­za­cji wol­nych hor­mo­nów we krwi. Prze­wa­ga le­cze­nia ra­dy­kal­ne­go jo­dem pro­mie­nio­twór­czym nad le­cze­niem ope­ra­cyj­nym jest taka że jod przyj­mu­je­my w kap­suł­ce i idzie­my do domu, dal­szy pro­ces lecz­ni­czy dzie­je się sam a my mo­że­my pro­wa­dzić nor­mal­ne ży­cie.

Ope­ra­cja tar­czy­cy to jed­nak kil­ku­dnio­wy po­byt w szpi­ta­lu, skom­pli­ko­wa­ny za­bieg, znie­czu­le­nie ogól­ne, duże ob­cią­że­nie dla cho­re­go i trwa­ły ślad w po­sta­ci bli­zny. Do za­let na­le­ży szyb­kie opa­no­wa­nie nad­czyn­no­ści tar­czy­cy (po le­cze­niu ra­dio­jo­dem na efek­ty trze­ba tro­chę po­cze­kać). Spo­ra część pa­cjen­tek boi się pro­mie­nio­wa­nia zwią­za­ne­go z te­ra­pią ra­dio­jo­dem. W przy­pad­ku wska­zań do ra­dy­kal­ne­go le­cze­nia przy­czyn nad­czyn­no­ści tar­czy­cy war­to omó­wić ze swo­im le­ka­rzem „za i prze­ciw” każ­dej me­to­dy le­cze­nia.

Ope­ra­cja w za­leż­no­ści od wska­zań po­le­ga na usu­nię­ciu ca­łe­go na­rzą­du, po­je­dyn­cze­go pła­ta lub ja­kieś czę­ści tar­czy­cy. W za­leż­no­ści od tego jaka część tar­czy­cy zo­sta­ła usu­nię­ta za­le­ży dal­sze le­cze­nie ty­rok­sy­ną. Je­śli usu­nię­to cały gru­czoł, to te­ra­pię hor­mo­na­mi tar­czy­cy trze­ba roz­po­cząć za­raz po ope­ra­cji. Je­śli usu­nię­to tyl­ko część, to po 4-6 ty­go­dniach wy­ko­nu­ję się ba­da­nia la­bo­ra­to­ryj­ne z ozna­cze­niem TSH i wol­nych hor­mo­nów, a na­stęp­nie po­dej­mu­je się de­cy­zję o ko­niecz­no­ści włą­cze­nia le­cze­nia hor­mo­nal­ne­go.

Do po­wi­kłań le­cze­nia ope­ra­cyj­ne­go (rzad­kich, ale mu­szę nich wspo­mnieć) na­le­żą:

  • prze­cię­cie ner­wu krta­nio­we­go wstecz­ne­go – nerw ten uner­wia więk­szość mię­śni krta­ni, więc tak­że stru­ny gło­so­we. Po­draż­nie­nie lub prze­cię­cie po­wo­du­je tego ner­wu po­wo­du­je chryp­kę. (przez kil­ka dni, lub na za­wsze w przy­pad­ku prze­cię­cia ner­wu).
  • usu­nie­cie przy­tar­czyc – przy­tar­czy­ce to ta­kie małe „ku­lecz­ki” po­ło­żo­ne obok tar­czy­cy. W or­ga­ni­zmie od­po­wia­da­ją za go­spo­dar­kę wap­nio­wą, Nie­umyśl­ne usu­nie­cie, bądź uszko­dze­nie skut­ku­je za­bu­rze­nia­mi go­spo­dar­ki wap­nio­wej a kon­kret­nie nie­do­bo­rem wap­nia i zwią­za­nej z nim tę­życz­ki. Ob­ja­wy to skur­cze mię­śni, uczu­cie mro­wie­nia, nie­kie­dy dusz­ność i trud­no­ści z po­ły­ka­niem.

Jak wi­dzi­cie nad­czyn­ność tar­czy­cy to tak na­praw­dę ze­spół wie­lu ob­ja­wów, któ­re wy­stę­pu­ją róż­nych w cho­ro­bach. Bar­dzo waż­na jest wła­ści­wa dia­gno­sty­ka, bo to od niej za­le­ży czy cho­ro­ba bę­dzie sku­tecz­nie le­czo­na. Raz w roku ozna­czyć TSH któ­re jest pod­sta­wo­wym te­stem prze­sie­wo­wym za­rów­no w nad­czyn­no­ści jak i nie­do­czyn­no­ści tar­czy­cy.

autoimmunologiahormonynadczynność tarczycytarczycaTSH

27 marca 2019

16 min.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

ul. Algierska 19W, 03-977 Warszawa. KRS 0001008022, NIP 5252678750, BDO 000108449
© © 2023 Roger Publishing sp. z o.o.