Loading...

19 maja 2022

7 min.

Czy serce może gubić rytm? Wszystko o arytmii

Ko­ła­ta­nie, ła­sko­ta­nie, prze­ska­ki­wa­nie, wa­le­nie, ło­mo­ta­nie, prze­le­wa­nie, la­ta­nie mo­ty­la, sta­wa­nie – mo­gła­bym tak dłu­żej, ale chy­ba star­czy. Cze­go te opi­sy do­ty­czą? Tak pa­cjen­ci opi­su­ją swo­je za­bu­rze­nia ryt­mu ser­ca.

Karolina Zych-Rozpędowska

Za­nie­po­ko­je­nie nie­pra­wi­dło­wą pra­cą ser­ca jest chy­ba naj­częst­szym po­wo­dem zgła­sza­nia się pa­cjen­tów na wi­zy­tę do kar­dio­lo­ga. Od razu Was uspo­ko­ję – więk­szość tych „ko­ła­tań” to nie­groź­ne aryt­mie, nie­da­ją­ce ab­so­lut­nie żad­nych groź­nych na­stępstw.

Te­mat aryt­mii jest trud­ny i to nie tyl­ko dla pa­cjen­tów, ale i dla le­ka­rzy róż­nych spe­cjal­no­ści. Wszyst­ko dla­te­go, że aryt­mia nie jest jed­ną jed­nost­ką cho­ro­bo­wą, ale jest za­bu­rze­niem pra­cy ser­ca, któ­re może być szyb­kie, wol­ne, nie­re­gu­lar­ne, re­gu­lar­ne.

Dla­te­go po­sta­ram się Wam, wy­ja­śnić w dość pro­sty spo­sób, ja­kie mamy za­bu­rze­nia ryt­mu ser­ca. Jed­nak by wszyst­ko mia­ło me­ry­to­rycz­ny kon­tekst, naj­pierw chcę Wam opo­wie­dzieć o aryt­miach ko­mo­ro­wych, nad­ko­mo­ro­wych, po­dzie­lić na róż­ne czę­sto­skur­cze, skur­cze do­dat­ko­we itp.

Jak pra­cu­je Two­je ser­ce?

Ser­ce skła­da się z 2 przed­sion­ków i 2 ko­mór. Krew w rów­nym ryt­mie prze­pły­wa mię­dzy przed­sion­ka­mi, a ko­mo­ra­mi przez tzw. za­staw­ki. Ale to nie tyl­ko pra­ca me­cha­nicz­na, ale przede wszyst­kim elek­trycz­na, bo by za­rów­no przed­sion­ki i ko­mo­ry kur­czy­ły się jak w ze­gar­ku, to musi je coś po­bu­dzać.

Tym czymś jest roz­rusz­nik ser­ca, czy­li wę­zeł za­to­ko­wy. Z tego miej­sca w ser­cu wy­cho­dzą włó­kien­ka ner­wo­we, prze­cho­dząc przez całą mię­śniów­kę tak, by każ­da część ser­ca mo­gła otrzy­mać im­puls do dzia­ła­nia. I już się pew­nie do­my­śla­cie – jak coś się po­psu­je w tym ma­łym sil­ni­ku, to całe ser­ce źle dzia­ła. Tak, to je­den z czę­stych po­wo­dów aryt­mii.

Pra­wi­dło­wy rytm ser­ca na­zy­wa­my jest ryt­mem za­to­ko­wym, a jego czę­stość to od 60 do 100 ude­rzeń na mi­nu­tę.

Ro­dza­je aryt­mii

Prak­tycz­na kla­sy­fi­ka­cja za­bu­rzeń ryt­mu ser­ca wy­róż­nia:

  • ryt­my wol­ne, czy­li bra­dy­aryt­mie,
  • ryt­my szyb­kie, czy­li ta­chy­aryt­mie.

W ta­chy­aryt­miach wy­róż­nia­my:

  • aryt­mie nad­ko­mo­ro­we,
  • aryt­mie ko­mo­ro­we.

Za­cznie­my o tych, któ­re wy­stę­pu­ją zde­cy­do­wa­nie czę­ściej, czy­li nad­ko­mo­ro­wych!

Czę­sto­skur­cze nad­ko­mo­ro­we wy­stę­pu­ją w po­pu­la­cji ogól­nej z czę­sto­ścią 2,25 na 1000 osób. U ko­biet ry­zy­ko roz­wo­ju ta­chy­aryt­mii nad­ko­mo­ro­wej jest 2 razy więk­sze niż u męż­czyzn, a u osób w wie­ku ≥ 65 lat 5-­krotnie więk­sze niż u osób młod­szych.

Ta­chy­kar­dia za­to­ko­wa

To tak na­praw­dę nasz pra­wi­dło­wy, ale po pro­stu szyb­szy rytm. W ta­chy­kar­dii za­to­ko­wej czyn­ność ser­ca jest po­wy­żej 100/min, dla­te­go pa­cjen­ci czę­sto mó­wią, że ten szyb­ki rytm jest nie­przy­jem­ny, czu­ją się jak­by ser­ce mia­ło wy­sko­czyć. Cza­sem do­dat­ko­wo po­ja­wia się dusz­ność, za­wro­ty gło­wy, może zro­bić się sła­bo. Omdle­nia zda­rza­ją się jed­nak rzad­ko po­nie­waż czę­sto­tli­wość ryt­mu ser­ca ra­czej nie prze­kra­cza 180/min.

Poza for­mą fi­zjo­lo­gicz­ną w ta­chy­kar­diach za­to­ko­wych roz­po­zna­je­my po­stać nie­ade­kwat­ną, czy­li taką, w któ­rej szyb­ka czyn­ność ser­ca jest nie­pro­por­cjo­nal­na do ob­cią­że­nia ser­ca. Ser­ce bije szyb­ko, a my nie wy­ko­nu­je­my w tym cza­sie wy­sił­ku, nie mamy sy­tu­acji stre­so­wej, na nic nie cho­ru­je­my.

Dru­gim ro­dza­jem za­bu­rzeń jest po­stu­ral­na ta­chy­kar­dia or­to­stycz­na (POTS) – w tym ro­dza­ju za­bu­rzeń wy­stę­pu­je przy­spie­sze­nie czyn­no­ści ser­ca w od­po­wie­dzi na przy­ję­cie po­sta­wy sto­ją­cej.

Ta­chy­kar­dia za­to­ko­wa naj­czę­ściej jest sy­tu­acyj­na – wy­stę­pu­je w cza­sie wy­sił­ku fi­zycz­ne­go, emo­cjach, stre­sie. Jest zwią­za­na z go­rącz­ką, nie­do­krwi­sto­ścią, nie­wy­dol­no­ścią ser­ca, nad­czyn­no­ścią tar­czy­cy, utra­tą krwi, czy­li sta­na­mi, w któ­rych fi­zjo­lo­gicz­nie przy­spie­sza ser­ce. Bar­dzo czę­sto wy­stę­pu­je w cią­ży. O aryt­miach w cią­ży prze­czy­tasz w ar­ty­ku­le Pro­ble­my kar­dio­lo­gicz­ne w cią­ży.

Ta­chy­kar­dia za­to­ko­wa czę­sto wy­stę­pu­je u osób nie­wy­tre­no­wa­nych z ni­ską to­le­ran­cją wy­sił­ku. Nie­ste­ty, przy pro­wa­dze­niu fo­te­lo­wo-ka­na­po­we­go try­bu ży­cia, ja­ki­kol­wiek wy­si­łek fi­zycz­ny i zwią­za­na z nim ta­chy­kar­dia może być od­czu­wa­ny jako sil­ne ko­ła­ta­nie ser­ca.

Do­dat­ko­we po­bu­dze­nia nad­ko­mo­ro­we

Aryt­mia ta jest po­wszech­na na­wet u osób zdro­wych. Czę­sto po­ja­wia się w przy­god­nie wy­ko­na­nych ba­da­nych EKG lub hol­te­rach EKG. W zdro­wym ser­cu może być oko­ło 200/dobę, przy czym licz­ba ta zwięk­sza się z wie­kiem i taką ilo­ścią nie na­le­ży się przej­mo­wać.

Naj­czę­ściej są nie­wy­czu­la­ne, część cho­rych opi­su­je je jako nie­rów­ne bi­cie, prze­rwy w pra­cy ser­ca, uczu­cie prze­ska­ki­wa­nia.

Na zwięk­sze­nie ilo­ści do­dat­ko­wych po­bu­dzeń wpływ mają czyn­ni­ki ze­wnętrz­ne ta­kie jak: duże emo­cje, sto­so­wa­ne używ­ki np. al­ko­hol, nar­ko­ty­ki, ale też ko­fe­ina czy pa­le­nie pa­pie­ro­sów. Ich ilość wzra­sta w za­ka­że­niach, za­bu­rze­niach elek­tro­li­to­wych czy nad­czyn­no­ści tar­czy­cy.

Na­pa­do­wy czę­sto­skurcz nad­ko­mo­ro­wy

Na­pa­do­wy czę­sto­skurcz nad­ko­mo­ro­wy, to ciąg kil­ku­na­stu, kil­ku­dzie­się­ciu skur­czów nad­ko­mo­ro­wych wy­stę­pu­ją­cych po so­bie. Przy­bie­ra na­stę­pu­ją­ce po­sta­cie:

  • czę­sto­skurcz na­wrot­ny w węź­le przed­sion­ko­wo-ko­mo­ro­wym (wę­zło­wy),
  • czę­sto­skurcz na­wrot­ny przed­sion­ko­wo-ko­mo­ro­wy,
  • czę­sto­skurcz przed­sion­ko­wy.

Ob­ja­wy na­pa­do­wych aryt­mii nad­ko­mo­ro­wych za­le­żą od tego, jak szyb­kie bi­cie ser­ca po­wo­du­ją, od tego czy ser­ce jest w do­brej czy złej kon­dy­cji i od to­le­ran­cji cho­re­go. Na­pa­do­we czę­sto­skur­cze za­zwy­czaj mają na­gły po­czą­tek i tak samo na­gły ko­niec.

Na­pa­do­we czę­sto­skur­cze przed­sion­ko­we są dość czę­sto spo­ty­ka­ną aryt­mia w za­pi­sach hol­te­row­skich. Mogą się za­ostrzyć w ostrych i prze­wle­kłych cho­ro­bach płuc np. w za­pa­le­niu płuc, PO­ChP, w nad­czyn­no­ści tar­czy­cy, przy ni­skim stę­że­niu po­ta­su np. wy­wo­ła­nym bie­gun­ką, po nad­uży­ciu al­ko­ho­lu.

Mi­go­ta­nie i trze­po­ta­nie przed­sion­ków

Na­le­żą do aryt­mii nad­ko­mo­ro­wych, jed­nak z uwa­gi na ich zło­żo­ność, prze­bieg, czę­stość wy­stę­po­wa­nia, od­ręb­no­ści w le­cze­niu zo­sta­ły opi­sa­ne w od­dziel­nym ar­ty­ku­le, któ­ry mo­żesz prze­czy­tać tu­taj: Mi­go­ta­nie przed­sion­ków.

Dia­gno­sty­ka aryt­mii nad­ko­mo­ro­wych

Do­dat­ko­we po­bu­dze­nia le­karz naj­czę­ściej sły­szy przez ste­to­skop, jed­nak, żeby taki do­dat­ko­wy skurcz do­kład­nie zi­den­ty­fi­ko­wać trze­ba wy­ko­nać ba­da­nie EKG. By zo­ba­czyć, ile ta­kich do­dat­ko­wych skur­czów jest w cią­gu, doby na­le­ży wy­ko­nać 24-72 go­dzin­ny za­pis me­to­dą Hol­ter EKG. Trud­niej jest z czę­sto­skur­cza­mi.

Czę­sto cho­re­go ob­ja­wy aryt­mii wy­stę­pu­ją rzad­ko, np. raz na 2 mie­sią­ce. Wów­czas praw­do­po­do­bień­stwo, że w wy­ko­na­nym 24 go­dzin­nym lub na­wet 72 go­dzin­nym hol­te­rze „coś” zła­pie­my jest bar­dzo ni­skie. Za­re­je­stro­wa­nie na­pa­du czę­sto­skur­czu w EKG też jest trud­ne, bo nie za­wsze cho­ry w cza­sie na­pa­du zgło­si się do przy­chod­ni lub do szpi­ta­la.

W dia­gno­sty­ce na­pa­do­wych aryt­mii wy­ko­rzy­stu­je tzw. event Hol­ter, wsz­cze­pial­ne re­je­stra­to­ry, sty­mu­la­cję prze­zprze­ły­ko­wą le­we­go przed­sion­ka czy in­wa­zyj­ne ba­da­nie elek­tro­fi­zjo­lo­gicz­ne.

Dia­gno­zu­jąc aryt­mie nad­ko­mo­ro­we na­le­ży wy­ko­nać pod­sta­wo­we ba­da­nia krwi – mor­fo­lo­gię, elek­tro­li­ty, oce­nić czyn­ność tar­czy­cy i ne­rek. Czę­sto przy­czy­ną ta­chy­kar­dii za­to­ko­wej, czę­sto­skur­czu przed­sion­ko­we­go czy trze­po­ta­nia przed­sion­ków jest nie­zdia­gno­zo­wa­na cho­ro­ba tar­czy­cy, szcze­gól­nie nad­czyn­ność. Po sta­bi­li­za­cji hor­mo­nów tar­czy­co­wych aryt­mia ustę­pu­je lub jej na­pa­dy wy­stę­pu­ją spo­ra­dycz­nie.

Do pod­sta­wo­wych ba­dań ob­ra­zo­wych na­le­ży ba­da­nie echo­kar­dio­gra­ficz­ne, czy­li USG ser­ca, zwa­ne też echem ser­ca po­zwa­la­ją­ce na oce­nę jego bu­do­wy, funk­cji za­sta­wek i wy­dol­no­ści.

Le­cze­nie na­pa­du aryt­mii

Je­śli oso­ba z na­pa­dem czę­sto­skur­czu jest nie­sta­bil­na he­mo­dy­na­micz­nie, czy­li mia­ła np. omdle­nie, za­wro­ty gło­wy, ni­skie ci­śnie­nie, dusz­ność i bar­dzo źle się czu­je, po­win­na mieć przy­wró­co­ny rytm ser­ca za po­mo­cą kar­dio­wer­sji elek­trycz­nej. Jest to za­bieg wy­ko­ny­wa­ny w szpi­ta­lu, w krót­ko­trwa­łym znie­czu­le­niu, któ­ry po­le­ga na przy­ło­że­niu elek­trod de­fi­bry­la­to­ra do klat­ki pier­sio­wej i uwal­nia­niu ener­gii elek­trycz­nej, któ­ra umia­ro­wi rytm ser­ca.

W cza­sie na­pa­du oso­by ze zdia­gno­zo­wa­nym czę­sto­skur­czem nad­ko­mo­ro­wym mogą sto­so­wać ma­new­ry zwięk­sza­ją­ce na­pię­cie ner­wu błęd­ne­go (pró­bę Val­sa­lvy, za­nu­rze­nie twa­rzy i rąk w zim­nej wo­dzie, wy­pi­cie lo­do­wa­tej wody, pró­ba wy­wo­ła­nia wy­mio­tów).

Je­śli ma­new­ry te za­wio­dą to dal­sze le­cze­nie musi być pro­wa­dzo­ne w szpi­ta­lu – tam po­da­je się leki an­ty­aryt­micz­ne w po­sta­ci do­żyl­nej lub w ra­zie nie­sta­bil­no­ści wy­ko­nu­je się kar­dio­wer­sję elek­trycz­ną.

Le­cze­nie prze­wle­kle

W le­cze­niu nie­far­ma­ko­lo­gicz­nym war­to za­dbać o od­po­wied­nie na­wy­ki:

  • uni­ka­nia sub­stan­cji psy­cho­ak­tyw­nych,
  • zre­du­ko­wa­nie pły­nów za­wie­ra­ją­cych ko­fe­inę,
  • za­prze­sta­nie pa­le­nia pa­pie­ro­sów.

Cho­rzy z na­pa­do­wy­mi aryt­mia­mi po­win­ni być pro­wa­dze­ni przez kar­dio­lo­ga. Do­stęp­nych jest wie­le le­ków an­ty­aryt­micz­nych, ale to, jaki lek bę­dzie za­sto­so­wa­ny, za­le­ży od ro­dza­ju aryt­mii, wy­ni­ku ba­da­nia do­dat­ko­wych krwi oraz ba­dań ob­ra­zo­wych.

Abla­cja to in­wa­zyj­ny za­bieg kar­dio­lo­gicz­ny, któ­ry ma na celu znisz­cze­nie ob­sza­rów ser­ca, któ­re od­po­wia­da­ją za po­wsta­wa­nie aryt­mii. Po­le­ga na wy­two­rze­niu nie­wiel­kiej bli­zny, któ­ra blo­ku­je prze­sy­ła­nie nie­pra­wi­dło­wych im­pul­sów two­rzą­cych aryt­mię. Abla­cję wy­ko­nu­je się wpro­wa­dza­jąc spe­cjal­ne elek­tro­dy do ser­ca.

Koń­ców­ka elek­tro­dy może mieć pod­wyż­szo­ną tem­pe­ra­tu­rę, wte­dy taki za­bieg na­zy­wa się abla­cją prą­dem o czę­sto­tli­wo­ści ra­dio­wej – RF. Elek­tro­da może mieć ni­ską tem­pe­ra­tu­rę, wów­czas taki za­bieg na­zy­wa­my krio­abla­cją. Dzię­ki znisz­cze­niu ob­sza­rów w ser­cu sprzy­ja­ją­cych po­wsta­wa­niu aryt­mii cho­ry może zo­stać cał­ko­wi­cie i na za­wsze wy­le­czo­ny.

Ostatnia aktualizacja: 19.05.2022
arytmiaUSG

19 maja 2022

7 min.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

ul. Algierska 19W, 03-977 Warszawa. KRS 0001008022, NIP 5252678750, BDO 000108449
© © 2023 Roger Publishing sp. z o.o.