7 marca 2022
Około 30% kobiet zgłasza silny, typowy ból w klatce piersiowej. Natomiast cała reszta zgłasza nietypowe dla zawału serca objawy, które naprawdę wymagają dużej czujności lekarza, by pokierować diagnostykę w kierunku zawału.
Karolina Zych-Rozpędowska
Choroba wieńcowa, czyli choroba naczyń doprowadzających krew do serca nadal jest najczęstszą przyczyną zgonów u kobiet. Częstotliwość jej występowania rośnie wraz z wiekiem i śmiertelność z jej powodu również zależna jest od tego czynnika.
Śmiertelność z powodu choroby wieńcowej i zawału serca u kobiet po 65. roku życia znacząco wyprzedza zgony z powodu raka piersi czy raka płuc. Porównując do mężczyzn – objawy choroby wieńcowej pojawiają się około 10 lat później. Dlaczego tak się dzieje? Wszystkiemu winne są estrogeny!
W populacji polskich kobiet menopauza występuje najczęściej pomiędzy 45. a 53. rokiem życia. Okres okołomenopauzalny to kilka lat poprzedzających menopauzę oraz 12 miesięcy po jej wystąpieniu. W okresie menopauzy w organizmie kobiety zachodzi bardzo wiele zmian – niekorzystnych zmian, ponieważ znacząco zwiększa się ryzyko rozwoju różnych chorób m.in. choroby wieńcowej i nadciśnienia tętniczego.
Według wielu badań naukowych estrogeny, czyli żeńskie hormony płciowe pozytywnie wpływają na gospodarkę tłuszczową i poprawiają wrażliwość tkanek na insulinę, wykazują działanie rozszerzające naczynia krwionośne, stymulujące tworzenie nowych naczyń krwionośnych, działają ochronnie na śródbłonek układu naczyniowego – spowalniając tym samym rozwój miażdżycy.
W okresie okołomenopauzalnym i po menopauzie, gdy stężenie estrogenów spada, a ich ochronny wpływ na serce zmniejsza się, ryzyko rozwoju choroby wieńcowej, nadciśnienia tętniczego i innych chorób sercowo-naczyniowych rośnie. Nie bez znaczenia dla serca pozostają też inne choroby, bo niestety życie nas nie oszczędza i im jesteśmy starsze, tym częściej mamy wysoki cholesterol, cukrzycę i na dodatek przybywa nam kilogramów.
Jakby tego było mało, badania wskazują, że również zawał przechodzimy inaczej i leczone jesteśmy z opóźnieniem. Kobiety zawsze mają coś do zrobienia – praca, zakupy, wnuki, milion powodów, by nie zgłosić się do lekarza.
Statystki nam jednak nie sprzyjają: później zgłaszamy się do lekarza, później mamy wykonane diagnostyczne EKG, później jesteśmy leczone. Powiecie, że przecież bardziej o siebie dbamy, częściej chodzimy do lekarza. Owszem, ale tu przechodzimy do nietypowości i mnogości objawów, które występują w zawale serca u kobiety.
Około 30% kobiet zgłasza silny, typowo zawałowy ból w klatce piersiowej, a reszta zgłasza rożne „maski” tego bólu, które naprawdę wymagają dużej czujności lekarza, by pokierować diagnostykę w kierunku zawału.
Zdarza się, że dolegliwości bardziej przypominają chorobę przewodu pokarmowego i z takim też rozpoznaniem kobiety lądują na SORach.
Typowe dolegliwości związane z zawałem to:
Takie dolegliwości najczęściej występują u mężczyzn. Jakie objawy, oprócz tych typowych, mogą być u kobiet?
Opóźnienie diagnostyki – pogarsza rokowanie! Badania w populacji amerykańskiej wskazują, że kobiety z objawami CAD zgłaszają się po pomoc prawie 4-krotnie później niż mężczyźni. Średni czas opóźnienia wynosi od 2 do 5 godzin. Według danych naukowych opóźnienie diagnostyki zwału serca jest często spowodowane brakiem świadomości ryzyka, nietypowymi objawami. Czas ten dodatkowo ulega wydłużeniu wraz z wiekiem, niższym poziomem wykształcenia, niższym statusem socjoekonomicznym oraz u osób samotnych. Dlatego proszę Cię popraw te statystki i jeśli czujesz, że „coś jest nie tak” nie odkładaj diagnostyki na później!
By w okresie okołomenopauzalnym spowolnić rozwój choroby wieńcowej i innych chorób cywilizacyjnych zastosuj uniwersalną „receptę na zdrowie”:
Nie zaleca się stosowania hormonalnej terapii menopauzy w celu zmniejszenia ryzyka zawału serca. U kobiet, które przeszły zawał serca, a które stosowały przy menopauzie terapię hormonalną, wskazane jest zaprzestanie leczenia.
Źródła:
7 marca 2022