14 lutego 2022
Tajemniczo brzmiący zespół Takotsubo dotyczy głównie kobiet w wieku okołomenopauzalnym i mimo już kilkudziesięciu lat, jakie upłynęły od czasu jego opisania, przyczyna jego powstawiania nadal pozostaje niewyjaśniona.
Karolina Zych-Rozpędowska
Zespół Takotsubo zwany też zespołem złamanego serca lub kardiomiopatią stresową swoją nazwę zawdzięcza… naczyniu do połowu ośmiornic. Pułapka ta jest używana w Japonii, a tam też w 1990 roku po raz pierwszy szczegółowo opisano ten zespół.
Pułapka jest glinianym naczyniem o szerokim dnie i wąskiej szyi, i to właśnie jej kształt przypomina ten, który przybiera lewa komora serca w przebiegu tej choroby.
Takotsubo nazywane jest zespołem złamanego serca dlatego, że najczęściej występuje u osób, które doświadczyły ciężkich emocjonalnych przeżyć lub fizycznych – zdrada, rozwód, utrata pracy, śmierć partnera, a z fizycznych na przykład ciężka operacja, silny ból, złamanie.
Trochę przekornie jak na ten zespół, ale przeżyciem emocjonalnym, często bardzo silnym może być też ogromne szczęście, związane z emocjami towarzyszącymi np. dużej wygranej pieniężnej.
Chorują gównie kobiety w wieku okołomenopauzalnym, choroba tylko w 10% dotyczy mężczyzn. Mimo już kilkudziesięciu lat, jakie upłynęły od czasu opisania tego zespołu, przyczyna jego powstawiania pozostaje niewyjaśniona.
Poprzedzające przeżycia emocjonalne występują aż u 60-70% pacjentów z zespołem takotsubo, dlatego za główny czynnik powstających zmian uznaje się uwolnione hormony stresu. Ryzyko zachorowania jest większe u osób z nadciśnieniem tętniczym, wysokim cholesterolem, ale też z depresją oraz schorzeniami neurologicznymi – świeżo rozpoznanym udarem mózgu czy krwawieniem podpajęczynówkowym.
Objawy są typowe dla zawału serca:
Osoba chora z rozpoznaniem zawału serca trafia na hemodynamikę, tam w koronarografii okazuje się, że naczynia są zupełnie czyste lub występują niewielkie zmiany, ale takie, które na pewno nie spowodowały zawału. Czasem już w koronarografii widać, że serce jakoś dziwnie się kurczy.
Potem w badaniu echokardiograficznym pokazuje się charakterystyczny obraz serca jakby włożonego w dzban takotsubo – część serca pracuje mocniej a cześć stoi prawie w miejscu.
Kardiomiopatia wywołana stresem uznawana jest za formę ogłuszenia mięśnia sercowego. Tak naprawdę zespół takotsubo zawałem nie jest. Jest chorobą, w której zdolność kurczenia się i prawidłowej pracy serca jest mocno zaburzana – zaliczany jest więc raczej do ostrych niewydolności serca.
Zaburzenia w zdolności do kurczenia się lewej komory serca powodują objawy niewydolności serca – od objawów stosunkowo łagodnych polegających na spadku tolerancji wysiłku i łatwym meczeniu, do poważnego upośledzenia wydolna.
Czasem dochodzi do poważnych powikłań jak obrzęk płuc, wstrząs kardiogenny ze śmiercią włącznie. W przeważającej części przypadków po kilku tygodniach powraca prawidłowa kurczliwość lewej komory, a chore odzyskują dawne siły. W badaniu echokardiograficznym kurczliwość serca poprawia się, a na koniec ustępują zmiany w EKG.
Leczenie jest objawowe, zwykle stosuje się leki poprawiające wydolność serca. Choroba może nawracać, ale jeśli ma Was to pocieszyć to tylko w 5%! Jednak, jeśli serce już raz zostało „złamane” nie powinno być ponownie narażane na ogromne emocje.
Źródła:
Sattar Y, Siew KSW, Connerney M, Ullah W, Alraies MC. Management of Takotsubo Syndrome: A Comprehensive Review. Cureus. 2020;12(1):e6556. Published 2020 Jan 3. doi:10.7759/cureus.6556
14 lutego 2022