30 października 2017
Mamaginekolog opowiada na najczęściej zadawane pytanie o „pierwszy raz”.
Nicole Sochacki-Wójcicka
Mamaginekolog
Większość moich czytelników – a raczej czytelniczek, bo jest Was tu ponad 95% kobiet – ten tekst raczej nie będzie interesował. Istnieje bowiem duże prawdopodobieństwo, że swój pierwszy raz macie już dawno za sobą, może nawet jesteście w ciąży lub interesujecie się zdrowiem kobiety i jesteście seksualnie aktywne.
Zatem, po co w ogóle piszę tekst, który wcale nie jest skierowany do mojej grupy docelowej? Ponieważ wydaje mi się, że ginekolodzy publicznie się nie wypowiadają na temat rozpoczęcia współżycia przez nastolatki.
Wiedza, którą posiada dzisiejsza młodzież – pochodzi głównie z trzech źródeł:
Pierwsze dwa źródła, z socjologicznego punktu widzenia mogły by być pomocne, ale z medycznego punktu widzenia – ta wiedza może być równocześnie bardzo nierzetelna i obarczona dużym błędem.
To, co koleżanki i koledzy Wam przekażą – będzie zależało od ich własnych doświadczeń. Nastolatkowie lubią konkurować ze sobą, ten kto wie więcej o seksie być może jest uważany za fajniejszego w towarzystwie – zatem niejedna osoba najprościej w świecie zmyśli.
To, co rodzice Wam przekażą, będzie zależało od Waszej relacji w domu, od Waszej religii i od tego jakie rodzice mają doświadczenia seksualne. Uważam, że rozmowy z rodzicami o seksie są bardzo istotne. Niestety, w naszej kulturze wciąż są rzadkie i niekoniecznie w pełni bezpruderyjne.
Więc ja, jako część tego trzeciego źródła czyli Internetu – podejmuję się wyzwania, aby jak najbardziej rzetelnie a zarazem medycznie odpowiedzieć Wam na pytania na temat inicjacji seksualnej, czyli „tego pierwszego razu”, na które (wydaje mi) się dziewczyny szukają odpowiedzi właśnie w Internecie.
Oczywiście nie da się na to pytanie odpowiedzieć jednoznacznie. Z medycznego punktu widzenia dziewczyna, która jeszcze nie miała pierwszej miesiączki (menarche) na pewno jest zbyt młoda na rozpoczęcie współżycia – czy to będzie stosunek płciowy waginalny czy jakiekolwiek inne formy pieszczot.
To nie znaczy, że dziewczyna, która zaczyna miesiączkować jest już gotowa na inicjację seksualną, ponieważ poza fizycznością na to składa się bardzo wiele psychologicznych, społecznych czy nawet religijnych czynników.
Najważniejsze jest, żeby nie ulegać presji znajomych (że oni to już robią), presji chłopaka (że on to już, by chciał robić lub jak tego nie zrobimy to pewnie Was zostawi) lub nawet takiej własnej presji wewnętrznej (chcę to mieć już za sobą).
Dla części z Was zabrzmi to pewnie, jak gadanie „starej baby”, ale to naprawdę ważne byście spotkały „tę” osobę. U niektórych z Was tą osobą będzie Wasz mąż, ale nie oszukujmy się, u zdecydowanej większości z Was „ten od pierwszego razu” Waszym mężem nie będzie.
Ważne jest jednak, aby ten partner Was szanował, do niczego nie zmuszał i abyście po prostu czuły do niego to coś, co powoduje, że go pragniecie. Powinnyście się czuć przy nim komfortowo. Nie powinnyście się przy nim wstydzić swojej nagości. Jeżeli znajdziecie taką osobę to już macie za sobą 90% sukcesu, jeśli chodzi o ten pierwszy raz.
Tak! I to nie jest tylko takie lekarsko-dorosłe gadanie! Znam kilka takich ciąż – osobiście widziałam bicie serca płodów na ekranie aparatu USG u dziewcząt, które płacząc mi mówiły: „Pani doktor, ale ja to zrobiłam przecież tylko raz”.
Większość nastolatków podczas pierwszego razu stosuje prezerwatywy. Z jednej strony jest to bardzo dobre, ponieważ prezerwatywy chronią przed niechcianą ciążą oraz przed chorobami przenoszonymi drogą płciową.
Jednak prezerwatywy są niestety dość zawodną metodą – w szczególności w tak zwanych „niedoświadczonych rękach”. Mogą się zsunąć albo pęknąć.
Znam sytuacje, kiedy dziewczyny już przed swoim pierwszym razem zaczynają stosować antykoncepcję hormonalną (tabletki, plastry, krążki) – metody te w kontekście zapobiegania ciąży są zdecydowanie bardziej skuteczne niż prezerwatywy.
Zazwyczaj są to dziewczyny, które bardzo świadomie planują swój pierwszy raz (brawa dla nich), często są to dziewczyny, które mają bliskie relacje z mamą i często, to właśnie ona je prowadzi na wizytę do ginekologa (brawo dla nich i dla ich mam) lub są to dziewczyny, które z innych zdrowotnych względów (np. bolesne miesiączki lub torbiele jajników) antykoncepcję hormonalną przyjmują.
Mimo stosowania antykoncepcji hormonalnej uważam, że ze względu na ryzyko przeniesienia chorób drogą płciową powinniście również stosować prezerwatywy.
Może to, co powiem jest oczywiste, ale jeśli jeszcze ktoś tego nie wie – można stosować prezerwatywy i antykoncepcję hormonalną razem.
Inne metody antykoncepcyjne – u nastolatków i młodych dorosłych raczej się nie sprawdzą. Na pewno nie sprawdzą się metody typu „stosunek przerywany” lub „płukanie pochwy coca-colą” – są to metody, które sprawią, że szybciej będziecie rodzicami niż byście chcieli.
To wcale nie takie głupie pytanie – tak naprawdę uważam, że aby Wasz pierwszy raz był udany, miejsce jest jednym bardziej kluczowych elementów. Złym pomysłem jest miejsce, w którym nie czujecie się swobodnie, miejsce gdzie macie obawy, że zaraz ktoś wejdzie lub miejsce gdzie najzwyczajniej w świecie musicie się spieszyć.
Nie jest dobrym zrobić to na imprezie, podobnie niedobrym pomysłem jest samochód – bo będzie Wam po prostu niewygodnie. A tak naprawdę jeszcze nie wiecie „jak to się robi”. Chyba, większość osób się ze mną zgodzi, że do pierwszego razu najlepsze będzie po prostu łóżko. Najlepiej Wasze łóżko, ale wtedy, kiedy jesteście tylko we dwoje w domu.
To pytanie jest bardzo ważne. Każda dziewczyna jest nieco inaczej zbudowana, część ma dość mocno przerośniętą błonę dziewiczą, a część ma błonę dziewiczą tak skąpą, że można powiedzieć, że niemalże jej nie ma. Jeżeli jesteście w stanie podczas miesiączki stosować tampony, to najprawdopodobniej nie macie przerośniętej błony dziewiczej.
Jednak błona dziewicza, błoną dziewiczą… najważniejsze, jeżeli chodzi o ból przy stosunku, czy to w pierwszym współżyciu czy jakimkolwiek kolejnym jest nawilżenie pochwy. A nawilżenie bierze się z podniecenia i komfortu!
Jeżeli będziecie zestresowane, przestraszone – to na pewno Wasza pochwa nie będzie nawilżona, a jak nie będzie nawilżona to owszem może i pewnie nawet będzie to boleć.
Wyluzować… łatwo to powiedzieć. Zdaję sobie z tego sprawę, w takim razie użyjcie żelów nawilżających – pamiętajcie, że muszą to być specjalnie żele, które są do tego przeznaczenia, nie może być to oliwka, która spowoduje, że prezerwatywa się popsuje.
Żel musicie wprowadzić nie tylko na ujście pochwy, ale do pochwy – najlepiej niech pomoże wam w tym wasz wybranek.
Większość kobiet nie krwawi przy pierwszym razie. Jeżeli Wasza pochwa będzie dostatecznie nawilżona to szanse, że przy pierwszym razie będziecie krwawić są dość małe. Nie można tego jednak wykluczyć, ponieważ tak jak napisałam błona dziewicza u każdej kobiety wygląda nieco inaczej.
Wpiszcie sobie w wyszukiwarkę grafik w Google pojęcie „hymen” to jest błona dziewicza po medycznemu – zobaczycie jak różne mogą być te błony.
Niekoniecznie – jeżeli masz bardzo ścisłą, przerośnięta błonę dziewiczą i rzeczywiście nie współżyłaś to ginekolog będzie mógł ją ocenić. Czasami błona jest nawet tak bardzo przerośnięta, że ginekolog musi ją w znieczuleniu naciąć, aby umożliwić współżycie (jest to bardzo rzadkie, od 7 lat spotkałam tylko jedną taką pacjentkę).
Natomiast, jeżeli macie dość luźną błonę dziewiczą to nawet po waszym pierwszym razem ujście pochwy będzie wyglądało tak samo jak przed.
Jeżeli ginekolog nie ma często pewności czy kobieta już współżyła czy nie, to co dopiero Wasz partner. Będzie on o tym wiedział tylko wtedy, jak mu powiesz. Bo możesz nie mieć błony dziewiczej a być dziewicą. Możesz mieć pozostałości błony dziewiczej a technicznie rzecz biorą dziewicą już nie być.
30 października 2017
24 czerwca 2022
28 listopada 2018
5 grudnia 2017
9 lutego 2022