9 lutego 2022
Pamiętaj, że nigdy nie myjemy pochwy wewnątrz – pochwa czyści się sama! Wystarczy podmyć się tylko zewnętrznie, najlepiej samą wodą. Jednak co najważniejsze, kilka minut po stosunku, powinnaś iść zrobić siku, aby zapobiec zapaleniu układu moczowego.
Nicole Sochacki-Wójcicka
Mamaginekolog
Dziś opowiem Wam o czymś, o czym wydaje mi się, że nigdzie się nie mówi! Opowiem Wam o prawidłowej lub inaczej „nie szkodzącej” higienie po stosunku. Zanim to zrobię, jak na mnie przystało zrobię dygresję lub nawet dwie.
Gdy miałam 12 lat, po skończonej piątej klasie podstawówki rodzice zgodzili się, abym odwiedziła moją przyjaciółkę Elę – w Waszyngtonie. Pewnie się zastanowicie, skąd dziewczyna z Warszawy miała koleżankę w USA, i do cholery – jak samo dziecko dostało wizę w 1995 roku do Stanów Zjednoczonych. Mogłabym o tym napisać książkę 😉 i chyba o moim dzieciństwie kiedyś napiszę książkę, bo jest z perspektywy czasu – to niesamowite, wręcz niewiarygodne, ale na dziś przyjmijcie po prostu fakt, że moją najlepszą przyjaciółką w piątej klasie była dziewczynka „z Ameryki”, która była w Warszawie na placówce z rodzicami. A co do wizy to już inny temat.
Jakby nie było, mając dokładnie 12 lat i 2 tygodnie poleciałam do Waszyngtonu, a tam zupełnie inny Świat! Rodzice Eli dawali nam wolną rękę, całe dnie potrafiłyśmy się szlajać po „Mall’ach” czyli centrach handlowych, ale to była dla mnie atrakcja. Z Polski znałam tylko bazarki lub Dom Handlowy Panorama, który nawet najsłabszemu Mall’owi w Ameryce nie dorastał do pięt.
Dziewczynki jak to dziewczynki, najwięcej czasu spędzałyśmy w drogeriach. Nie wiem dlaczego, ale pamiętam jak dziś! Jak zobaczyłam coś co się nazywało „vaginal douche” – nie byłam głupia, czytałam już wtedy BRAVO i BRAVO GIRL i zrozumiałam, że to coś „do spraw kobiecych”.
Spytałam wtedy Eli (jest ode mnie rok starsza) – co to ? Odpowiedziała, że jest to coś co kobiety „use after sex”. Tak, tak wyglądała nasza rozmowa, rozmowa dwóch nastolatek w drogerii…w rok 1995, przypomnę!
Wtedy w Polsce, nawet nie wszędzie podpaski były dostępne a wata była produktem pierwszej potrzeby.
Ta „vaginal douche” mnie jakoś zafascynowała i widziałam ją w każdym sklepie od tego czasu do powrotu do Polski. Po powrocie do Polski spytałam mamy – „Mamo, kobiety w Ameryce myją sobie tam w środku, czemu u nas tego nie ma? – to dziwne.”
Moja mama, która nigdy nie stroniła ze mną od intymnych czy seksualnych tematów, powiedziała mi wprost: „Nika, to nie jest zdrowe.” Byłam zmieszana, bo szczerze pomyślałam sobie po prostu „moja mama się nie zna”, nie wie, że w Ameryce to standard.
Część z Was pewnie zupełnie nie wie o czym mówię (na szczęście!). Zestaw do vaginal douche,czyli po polsku zestaw do irygacji pochwy był przez dekady bardzo popularny w USA.
Tak bardzo, jak specjalna golarka do okolic intymnych. Na szczęście od połowy lat dziewięćdziesiątych a potem po 2000 roku, lekarze i naukowcy zaczęli alarmować, że:
Płukanie (irygacja) pochwy zwiększa ryzyko:
Oraz (!)
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12570177 (tu jedna z prac – ale jest ich naprawdę wiele).
Piszę to dlatego, bo czasami dostaję od Was wiadomości: „Nicola, powiedz dziewczynom, aby się podmywały po stosunku.” „Nicola, ja po stosunku czyszczę pochwę, słuchawką od prysznica, wprowadzam strumień do pochwy.”
MY KOBIETY – chcemy się czuć piękne, czyste, pachnące… Atrakcyjne dla partnera. Taka prawda. I część kobiet robi to – czyści pochwę – strumieniem wody lub zestawem do irygacji.
Nie róbcie tego! Nie róbcie tego, ani przed ani po stosunku, nie róbcie tego po okresie, bo… Już chcecie iść na basen, bo już chcecie „nie mieć” okresu.
Powiecie mi… Nicola, ale ja się czuje brudna po stosunku. I chodzisz „się wypłukać po” – i tu zależy sobie zadać pytanie czy, aby nie masz też problemów z nawracającymi infekcjami pochwy (przeczytaj więcej o higienie intymnej kobiet)?
Sprawa nie jest taka oczywista. Zgadzam się, natura to słabo wymyśliła. Mężczyzna po stosunku, nie ma tego problemu co my… nic mu nie leci, nic mu nie cieknie… co najwyżej, chłopak 5 minut nie może zrobić siku.
A kobieta… rozkminia.
Słowo „wycieknie” pewnie Was gorszy – mnie też gorszy. Bo ja, wbrew pozorom jestem bardzo pruderyjna. Ale przemogłam się, by to napisać, bo to ważny temat.
PS. Prezerwatywy w dużej mierze pozbywają się tego problemu, poza tym chronią nas przed chorobami przenoszonymi drogą płciową. Jednak u osób starających się o ciążę, to nie rozwiązanie.
9 lutego 2022