Loading...

3 listopada 2016

2 min.

Za drzwiami gabinetu – najpopularniejsze typy pacjentek

Któ­rym ty­pem pa­cjent­ki je­steś?

Nicole Sochacki-Wójcicka

Mamaginekolog

W pra­cy w ga­bi­ne­cie gi­ne­ko­lo­gicz­nym jest kil­ka za­sad i kil­ka spe­cy­ficz­nych ty­pów pa­cjen­tów – opo­wiem wam dziś o kil­ku z nich.

Je­że­li ko­bie­ta wcho­dzi do ga­bi­ne­tu z męż­czy­zną, to NA PEW­NO jest w cią­ży. Nie trze­ba się wsty­dzić i od razu moż­na spy­tać ją czy to cią­ża. 100% ba­da­nych to po­twier­dza.

Ko­bie­ty, któ­re przy­cho­dzą z part­ne­rem do przy­chod­ni, ale wcho­dzą same do ga­bi­ne­tu, przy­cho­dzą albo po an­ty­kon­cep­cję, albo z in­fek­cją.

Je­że­li ko­bie­ta wcho­dzi z gru­bą tecz­ką lub se­gre­ga­to­rem, to na 95% jest w trak­cie sta­rań o cią­żę i była już u kil­ku gi­ne­ko­lo­gów. Po­zo­sta­łe 5% ko­biet z se­gre­ga­to­ra­mi, to ko­bie­ty z po­waż­ny­mi scho­rze­nia­mi.

Są też ko­bie­ty, któ­re na­zy­wam piesz­czo­tli­wie „Ja­tyl­ki”. Są to pa­cjent­ki, któ­re już od pro­gu mó­wią „ja tyl­ko po re­cep­tę”. Nie­któ­rzy le­ka­rze uwiel­bia­ją Ja­tyl­ki, ja jed­nak wolę prze­ba­dać pa­cjent­kę. Nie­ste­ty Ja­tyl­ki mają to do sie­bie, że za­zwy­czaj przy­cho­dzą wte­dy, kie­dy mają mie­siącz­kę i do­kład­nie zba­dać się ich nie da.

Naj­więk­szy fe­no­men sta­no­wią dla mnie „męż­czyź­ni w cią­ży” (swo­ją dro­gą, to uro­cze). Przy­cho­dzą na każ­dą wi­zy­tę z part­ner­ką, za­wsze mają masę py­tań, a na moje py­ta­nia do pa­cjent­ki po­tra­fią od­po­wia­dać za­nim ona zdą­ży otwo­rzyć usta.

– „Czy w domu ma Pani od­po­wied­nie ci­śnie­nie? Tak, ci­śnie­nia mamy do­bre.
– Czy przyj­mu­je Pani kwas fo­lio­wy? Tak przyj­mu­je­my.
– Jak to Pan przyj­mu­je?!”
Wte­dy on się śmie­je i mówi, że nie przyj­mu­je, ale po­da­ję co­dzien­nie żo­nie.
„ – Czy ro­dzi­ła Pani si­ła­mi na­tu­ry? Ro­dzi­li­śmy dwa lata temu. Po­ród był mę­czą­cy trwał 20 go­dzin.” Aż ci­śnie mi się na usta – mę­czą­cy dla Pana.

I w koń­cu moje ulu­bio­ne:

„Kie­dy mia­ła Pani ostat­nią mie­siącz­kę? Ostat­nią mie­siącz­kę mie­li­śmy 15 czerw­ca, trwa­ła 3 dni”.

Ja tych Pa­nów uwiel­biam! Twarz mam ka­mien­ną, ale moja du­sza się śmie­je!

A może są tu inni le­ka­rze, któ­rzy chcą się po­dzie­lić w ko­men­ta­rzach swo­imi ulu­bio­ny­mi ty­pa­mi pa­cjen­tów? ☺️

Faj­ne? Śmiesz­ne? Cie­ka­we? Udo­stęp­niaj­cie ❤️

Ostatnia aktualizacja: 31.08.2021
ginekologwizyta lekarska

3 listopada 2016

2 min.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

ul. Algierska 19W, 03-977 Warszawa. KRS 0001008022, NIP 5252678750, BDO 000108449
© © 2023 Roger Publishing sp. z o.o.