16 września 2017
Przede wszystkim wykonaj test ciążowy – najpewniejszym testem jest badanie bHCG z krwi w terminie spodziewanej miesiączki lub później. Testy z moczu najlepiej jest wykonać z porannego moczu, ale te bywają zawodne.
Nicole Sochacki-Wójcicka
Mamaginekolog
Kilka dni temu jedna z Was zadała mi to pytanie, które w pierwszej chwili wydawało mi się bardzo błahe. Miałam wręcz (wstyd się przyznać) wrażenie, że ta dziewczyna robi sobie ze mnie żarty. Jednak bardzo szybko ugryzłam się w język i zrozumiałam, że coś co dla większości kobiet może wydawać się oczywiste, dla innych wcale takie oczywiste być nie musi.
Jeżeli spóźnia nam się miesiączka, a współżyjemy (nawet stosując jedną z wielu metod antykoncepcyjnych) to naturalne, że pojawia się myśl, że być może to ciąża.
Niby proste, ale jaki ten test ciążowy zrobić i kiedy? Nie chce wchodzić w długie dywagacje na temat testów ciążowych, ponieważ napisałam o tym odrębny post.
Podsumowując go, najpewniejszym testem ciążowym jest badanie bHCG z krwi w terminie spodziewanej miesiączki lub później. Testy z moczu, w szczególności wykonane w ciągu dnia, a nie z porannego moczu mogą być dość zawodne. Test ciążowy z moczu dodatni jest dodatni, ale ujemny niestety nie wyklucza na 100% ciąży.
Wszystko byłoby proste i pięknie, gdyby każda kobieta miała regularne cykle miesiączkowe oraz gdyby były one takie książkowe – 14 dniu cyklu jest owulacja, a po kolejnych 14 dniach miesiączka.
Niestety, takie wzorowe cykle ma mniej niż 1/3 kobiet. Za „normalne” cykle uważa się te, które trwają 21-35 dni – co miesiąc są w takim samym (plus minus 3-4 dni) odstępie.
Mówiąc wprost – jeżeli kobieta ma ostanie 3 cykle co 26, 31, 28 dni – to nie możemy żadnego z tych cykli uznać za nieprawidłowy. Tym niemniej kobieta taka nigdy nie wie czy dany cykl jest akurat 26-dniowy czy 31-dniowy – a ta 5-dniowa różnica będzie już zasadnicza jeżeli chodzi o wykonanie testu.
Dlatego uznajemy, że test ciążowy trzeba wykonać, jeżeli miesiączka spóźnia się dłużej niż nasz najdłuższy typowy cykl. Czyli u naszej przykładowej kobiety po 32. dniach (31 dni cyklu – 32 dzień jest tym „spóźnionym”).
Jeszcze większe „schody” napotkamy u kobiet, które mają zupełnie nieregularne miesiączki. Ciężko wtedy w ogóle mówić o „spóźnianiu się” – u tych kobiet jedyną zasadą, jaką możemy zastosować jest to, aby wykonać test ciążowy 14-15 dni po stosunku, w którym mogło dojść do zapłodnienia.
Jeżeli kobieta współżyje regularnie – to ponownie tych punktów (stosunków) odniesienia mamy zbyt wiele.
I nigdy ani my ginekolodzy, ani Wy pacjentki nie możemy mieć pewności, że kobieta, która wykonała test ciążowy (czy to z moczu czy nawet z krwi) nie jest w ciąży, ponieważ może być w ciąży młodszej niż te 12 dni od zapłodnienia. Wtedy po prostu nie ma metody, aby ciążę stwierdzić.
Jeżeli kobieta współżyje i nawet się zarzeka, że wyklucza ciąże, bo stosuje antykoncepcję, a spóźnia się jej miesiączka – musimy wykonać test ciążowy.
Jeżeli test wyjdzie ujemny, a kobieta współżyje, to po około tygodniu powinniśmy wykonać kolejny test ciążowy.
Jeżeli kobieta nie współżyje lub testy wykluczają ciążę to wtedy musimy się zastanowić nad innymi przyczynami braku miesiączki.
Na pierwszym miejscu jeżeli chodzi o częstość będą:
Nie jest to zazwyczaj nic groźnego i „każda” kobieta ma prawo mieć dwa nieregularne cykle w roku. Dopiero po trzech cyklach zaczynamy się martwić, że przyczyna jest jednak poważniejsza.
I znowu Was na koniec nastraszyłam. Rozumiem, że niejedna kobieta boi się przedwczesnej menopauzy. Zgadnijcie, ile razy w życiu przyszła do mnie pacjentka przeświadczona, że ma przedwczesną menopauzę – a ja rozpoznałam u niej ciążę?
To wcale nierzadkie. Myślę, że przynajmniej na teraz pamiętam dziesięć takich przypadków. Także zanim zaczniecie panikować – zróbcie test ciążowy i z wynikiem testu udajecie się do ginekologa.
16 września 2017
21 września 2022
15 maja 2017
17 lutego 2022
19 lutego 2022