Loading...

15 listopada 2019

11 min.

Zakażenie układu moczowego u dzieci – objawy i leczenie

Za­ka­że­nie ukła­du mo­czo­we­go bywa trud­ne do roz­po­zna­nia, szcze­gól­nie u dzie­ci do 5. roku ży­cia. Co po­win­no Cię za­nie­po­ko­ić?

Alicja Jaczewska

Za­ka­że­nie ukła­du mo­czo­we­go u dzie­ci i do­ro­słych (ZUM) to mó­wiąc naj­ogól­niej obec­ność bak­te­rii w dro­gach mo­czo­wych (w zna­mien­nym mia­nie!), któ­rej to­wa­rzy­szą ob­ja­wy (w od­róż­nie­niu od bez­ob­ja­wo­wej bak­te­riu­rii, któ­ra le­cze­nia nie wy­ma­ga). Za­ka­że­nia te są bar­dzo czę­ste, ba! ZUM jest jed­ną z naj­częst­szych in­fek­cji bak­te­ryj­nych u dzie­ci. Wśród ro­dzi­ców okre­śla­ny jest czę­sto za­pa­le­niem czy prze­zię­bie­niem pę­che­rza. Nie za­wsze jest to traf­ne okre­śle­nie, ale o tym za­raz.

Ob­ja­wy za­ka­że­nia ukła­du mo­czo­we­go u dzie­ci

Co waż­ne, roz­po­zna­nie za­ka­że­nia ukła­du mo­czo­we­go u dzie­ci nie za­wsze jest oczy­wi­ste. Jest to cho­ro­ba, któ­rej tak na­praw­dę nie wi­dać „na ze­wnątrz” – jak ka­ta­ru, kasz­lu czy wy­mio­tów. O tyle, o ile u dzie­ci star­szych czę­ściej wy­stę­pu­ją ty­po­we ob­ja­wy ko­ja­rzą­ce nam się z tą cho­ro­bą (ból, pie­cze­nie przy od­da­wa­niu mo­czu, czę­sto­mocz, na­głe par­cie na mocz – czy­li tzw. ob­ja­wy dyz­urycz­ne), to u naj­młod­szych mo­że­my ich nie ob­ser­wo­wać. Albo dzi­dzia naj­zwy­czaj­niej w świe­cie nam o nich nie po­wie.

W tej gru­pie ma­lu­chów ob­ja­wy za­ka­że­nia są bar­dzo nie­spe­cy­ficz­ne, dla­te­go kie­dy coś jest nie tak, albo ma­lu­szek go­rącz­ku­je bez in­nej przy­czy­ny, za­wsze po­win­ni­śmy mieć z tyłu gło­wy ten nie­szczę­sny ZUM.

Moż­li­we ob­ja­wy za­ka­że­nia UM przed­sta­wia po­niż­sza ta­be­la:

tabela

Ob­ja­wy su­ge­ru­ją­ce za­ka­że­nie ukła­du mo­czo­we­go
Nie­mow­lę­ta (<12 m.ż.) Dzie­ci młod­sze (2-6 r.ż.) Dzie­ci star­sze (>6r.ż.)
go­rącz­ka, nie­chęć do je­dze­nia, wy­mio­ty, brak przy­ro­stu masy cia­ła, nie­po­kój i płacz pod­czas mik­cji, nad­mier­na sen­ność, zmia­na bar­wy, przej­rzy­sto­ści i za­pa­chu mo­czu go­rącz­ka, wy­mio­ty, bie­gun­ka, brak ape­ty­tu, brak przy­ro­stu masy cia­ła, bóle brzu­cha, nad­mier­na sen­ność, draż­li­wość, za­bu­rze­nia od­da­wa­nia mo­czu, ból lub pie­cze­nie przy od­da­wa­niu mo­czu, na­głe par­cie na mocz, czę­ste od­da­wa­nie mo­czu, zmia­na bar­wy, przej­rzy­sto­ści i za­pa­chu mo­czu go­rącz­ka, nud­no­ści i wy­mio­ty, bóle brzu­cha, bóle oko­li­cy lę­dź­wio­wej, złe sa­mo­po­czu­cie, ból lub pie­cze­nie przy od­da­wa­niu mo­czu, na­głe par­cie na mocz, czę­ste od­da­wa­nie mo­czu, za­bu­rze­nia od­da­wa­nia mo­czu, zmia­na bar­wy, przej­rzy­sto­ści i za­pa­chu mo­czu

Jak więc wi­dzi­cie, te ob­ja­wy są fak­tycz­nie bar­dzo nie­spe­cy­ficz­ne i pa­mię­taj­cie, że mogą, ale nie mu­szą ozna­czać ZUM. Dla­te­go też u wszyst­kich dzie­ci do koń­ca 5. roku ży­cia z go­rącz­ką bez uchwyt­nej przy­czy­ny na­le­ży wy­ko­nać przy­najm­niej ba­da­nie ogól­ne mo­czu ce­lem wy­klu­cze­nia ZUM.

Dla­cze­go to ta­kie istot­ne? Nie­roz­po­zna­na in­fek­cja ukła­du mo­czo­we­go u ma­lusz­ków nie­sie ry­zy­ko jej uogól­nie­nia – tzn. przej­ścia bak­te­rii poza układ mo­czo­wy – do krwi (mó­wi­my wte­dy o uro­sep­sie). Poza tym brak roz­po­zna­nia na czas i opóź­nie­nie le­cze­nia stwa­rza nie­bez­pie­czeń­stwo po­wsta­nia blizn po­za­pal­nych w ner­kach. Je­śli na­to­miast wy­klu­czy­my ZUM a dziec­ko jest w do­brym sta­nie, to moż­na cze­kać ob­ser­wu­jąc dziec­ko aż ob­ja­wy su­ge­ru­ją­ce przy­czy­nę go­rącz­ki się po­ja­wią lub… go­rącz­ka mi­nie.

Ogól­nie za­ka­że­nia ukła­du mo­czo­we­go w teo­rii moż­na po­dzie­lić na za­ka­że­nia gór­ne­go i dol­ne­go od­cin­ka – w za­leż­no­ści od tego, któ­ra część „cho­ru­je” ob­ja­wy mogą się trosz­kę róż­nić.

Za­ka­że­nie gór­nych dróg mo­czo­wych

Ostre od­mied­nicz­ko­we za­pa­le­nie ne­rek, ostre in­fek­cyj­ne cew­ko­wo-śród­miąż­szo­we za­pa­le­nie ne­rek. Obej­mu­je mied­nicz­kę ner­ko­wą i śród­miąższ ner­ki. Wy­stę­pu­je za­zwy­czaj ostry po­czą­tek, tem­pe­ra­tu­rą cia­ła > 38°C, bó­lem brzu­cha lub tkli­wość w oko­li­cy lę­dź­wio­wej (okre­śla­na przez le­ka­rza w ba­da­niu przed­mio­to­wym jako do­dat­ni ob­jaw Gold­fla­ma).

Za­ka­że­nie dol­nych dróg mo­czo­wych

Za­pa­le­nie pę­che­rza mo­czo­we­go. Stan za­pal­ny pę­che­rza, w któ­rym cha­rak­te­ry­stycz­ne są ob­ja­wy dyz­urycz­ne, czę­ste od­da­wa­nie mo­czu, par­cie na­glą­ce, mo­cze­nie, ból w oko­li­cy nad­ło­no­wej, może wy­stą­pić nie­przy­jem­ny za­pach mo­czu, a nie­kie­dy na­wet krwio­mocz.
ALE! U dzie­ci w wie­ku po­ni­żej 2 lat czę­sto wy­stę­pu­ją trud­no­ści w usta­le­niu lo­ka­li­za­cji za­ka­że­nia i w za­sa­dzie wszyst­kie dzie­ci w tym wie­ku z ZUM trak­tu­je­my jak pa­cjen­tów z od­mied­nicz­ko­wym za­pa­le­niem ne­rek.

Skąd się bio­rą bak­te­rie w mo­czu?

No do­brze, ale skąd się w ogó­le bio­rą te bak­te­rie w mo­czu? My­ślę, że je­śli na­pi­szę Wam, że bak­te­rią naj­czę­ściej po­wo­du­ją­cą za­ka­że­nia ukła­du mo­czo­we­go jest Esche­ri­chia coli (pa­łecz­ka okręż­ni­cy) czy­li bak­te­ria za­sie­dla­ją­ca w pra­wi­dło­wych wa­run­kach je­li­to gru­be, nie trud­no bę­dzie się do­my­ślić, że naj­czę­ściej do­sta­ją się tam „od dołu”.

Dla­te­go też wszyst­kie sy­tu­acje, któ­re pre­dys­po­nu­ją do prze­no­sze­nia się bak­te­rii z od­by­tu do cew­ki mo­czo­wej albo za­le­ga­nia resz­tek kału w jej oko­li­cy (no­sze­nie pie­lusz­ki, nie­pra­wi­dło­wa hi­gie­na, zro­śnię­cie warg sro­mo­wych czy stu­lej­ka) mogą przy­czy­niać się do za­ka­żeń ukła­du mo­czo­we­go. Oczy­wi­ście – samo no­sze­nie pie­lusz­ki nie spra­wi, że każ­de pie­lu­cho­wa­ne dziec­ko bę­dzie mia­ło ZUM – ale zde­cy­do­wa­nie ła­twiej o nie niż u star­szych od­pie­lu­cho­wa­nych dzie­ci.

Trze­ba też pa­mię­tać, że za­ka­że­nie ukła­du mo­czo­we­go wy­stę­pu­ją­ce u młod­szych dzie­ci może (ale nie musi!) wią­zać się z obec­no­ścią wady ukła­du mo­czo­we­go. Za to u dzie­ci star­szych czę­sto współ­ist­nie­je z za­bu­rze­nia­mi czyn­no­ścio­wy­mi dróg mo­czo­wych (np. mo­cze­nie, nad­re­ak­tyw­ność pę­che­rza, za­le­ga­nie po mik­cji) czy za­par­cia­mi.

Ogól­nie do czyn­ni­ków ry­zy­ka ZUM na­le­żą:

  • ZUM w wy­wia­dzie,
  • obec­ność roz­po­zna­nej wady wro­dzo­nej ukła­du mo­czo­we­go, w tym od­pływ pę­che­rzo­wo-mo­czo­wo­do­wy (OPM),
  • nie­pra­wi­dło­we wy­ni­ki ba­dań ul­tra­so­no­gra­ficz­nych (USG) w wy­wia­dzie, w tym wy­ko­na­nych pre­na­tal­nie,
  • do­dat­ni wy­wiad ro­dzin­ny w kie­run­ku ZUM (ro­dzi­ce, ro­dzeń­stwo),
  • do­dat­ni wy­wiad ro­dzin­ny w kie­run­ku wad wro­dzo­nych ukła­du mo­czo­we­go, w tym OPM,
  • cew­ni­ko­wa­nie pę­che­rza,
  • za­bu­rze­nia mik­cji (nie­trzy­ma­nie mo­czu, czę­ste lub rzad­kie mik­cje, par­cia na­glą­ce),
  • za­par­cia, nie­trzy­ma­nie stol­ca,
  • ak­tyw­ność sek­su­al­na dziew­cząt.

To jak roz­po­znać ZUM u dzie­ci, kie­dy już je po­dej­rze­wa­my?

Wy­ko­nu­jąc ba­da­nia mo­czu. Ba­da­niem su­ge­ru­ją­cym ZUM jest ba­da­nie ogól­ne mo­czu na­to­miast ba­da­niem po­twier­dza­ją­cym jest ba­da­nie mi­kro­bio­lo­gicz­ne, czy­li tzw. po­siew. We wstęp­nym ba­da­niu moż­na ko­rzy­stać z te­stów pa­sko­wych.

W ba­da­niu ogól­nym mo­czu to, co świad­czy o ZUM to zwięk­szo­na (po­wy­żej 5-10 wpw – w polu wi­dze­nia) licz­ba leu­ko­cy­tów w osa­dzie mo­czu (leu­ko­cy­tu­ria) oraz ewen­tu­al­na obec­ność azo­ty­nów.

W trak­cie za­ka­że­nia w ba­da­niu ogól­nym mo­czu mogą się też po­ja­wić ery­tro­cy­ty (krwin­ki czer­wo­ne) oraz biał­ko. Za to o ZUM wca­le nie świad­czy obec­ność bak­te­rii, gdyż pew­na ilość bak­te­rii w ba­da­niu ogól­nym mo­czu jest fi­zjo­lo­gią. Na­to­miast je­śli cho­dzi o obec­ność bak­te­rii w po­sie­wie, to to jest co, co za­ka­że­nie ukła­du mo­czo­we­go po­twier­dza i za ta­kie po­twier­dze­nie uzna­je­my wzrost bak­te­rii w zna­mien­nym mia­nie. Co to zna­czy? W przy­pad­ku mo­czu po­bra­ne­go ze środ­ko­we­go stru­mie­nia zna­mien­ną bak­te­riu­rię de­fi­niu­je się jako wzrost po­wy­żej 100 000 (10^5) ko­lo­nii uro­pa­to­gen­nej bak­te­rii w 1 ml mo­czu.

Bar­dzo waż­ne jest to, że po­siew mo­czu po­wi­nien być wy­ko­na­ny każ­do­ra­zo­wo w przy­pad­ku po­dej­rze­nia za­ka­że­nia ukła­du mo­czo­we­go PRZED włą­cze­niem le­cze­nia.*

Wy­ni­ka to z tego, że jak już wspo­mnia­łam tyl­ko po­siew po­twier­dza ZUM a po­da­nie na­wet jed­nej daw­ki an­ty­bio­ty­ku (czy che­mio­te­ra­peu­ty­ku) może za­fał­szo­wać jego wy­nik. W każ­dym przy­pad­ku do­dat­ni wy­nik po­sie­wu wy­ma­ga od­nie­sie­nia do wy­ni­ku ba­da­nia ogól­ne­go mo­czu oraz sta­nu pa­cjen­ta. Dla­te­go też wy­ni­ki ba­dań mo­czu po­win­ni­ście za­wsze skon­sul­to­wać z le­ka­rzem, naj­le­piej tym sa­mym, któ­ry je zle­cał.

*U na­sto­la­tek, u któ­rych po raz pierw­szy w ży­ciu wy­stą­pi­ły ty­po­we ob­ja­wy za­ka­że­nia dol­nych dróg mo­czo­wych, wstęp­nie moż­na wy­ko­nać je­dy­nie ba­da­nie ogól­ne mo­czu.

Jak po­brać mocz dziec­ku do ba­da­nia?

Teo­re­tycz­nie na ba­da­nie ogól­ne mocz moż­na po­brać do­wol­ną me­to­dą, ale chcia­ła­bym Was prze­strzec przed wo­recz­ka­mi. Po pierw­sze dla­te­go, że taki wo­re­czek po­wi­nien być na­tych­miast po od­da­niu mo­czu od­kle­jo­ny a u dziec­ka w pie­lusz­ce róż­nie z tym bywa.

Po dru­gie, i waż­niej­sze, mocz po­bra­ny do wo­recz­ka NIE na­da­je się do wy­ko­na­nia po­sie­wu i słu­ży w prak­ty­ce do wy­klu­cze­nia ZUM. Je­śli uzy­ska­my wy­nik pra­wi­dło­wy, mamy pew­ność, że za­ka­że­nia nie ma. Jed­nak wy­nik nie­pra­wi­dło­wy wy­ma­ga we­ry­fi­ka­cji po­przez po­bra­nie do ba­da­nia mo­czu inną me­to­dą. A więc po co tra­cić czas?

Z ko­lei mocz na po­siew, w wa­run­kach do­mo­wych na­le­ży do ja­ło­we­go po­jem­ni­ka po­brać ze środ­ko­we­go stru­mie­nia lub zła­pać. (w wa­run­kach szpi­tal­nych do­stęp­ne są też inne me­to­dy – cew­ni­ko­wa­nie pę­che­rza lub na­kłu­cie nad­ło­no­we, ale to już leży w kom­pe­ten­cjach le­ka­rzy). Jak wy­ko­nać to w prak­ty­ce?

U dzie­ci, któ­re kon­tro­lu­ją siu­sia­nie naj­le­piej po­brać mocz:

  • ze środ­ko­we­go stru­mie­nia – po do­kład­nym umy­ciu (naj­le­piej wodą z my­dłem) i osu­sze­niu kro­cza (czy­stym ręcz­ni­kiem albo ręcz­ni­kiem jed­no­ra­zo­wym) pro­si­my dziec­ko aby naj­pierw od­da­ło tro­chę mo­czu do to­a­le­ty, a na­stęp­nie do prze­zna­czo­ne­go do tego po­jem­ni­ka.

U nie­mow­ląt i dzie­ci, któ­re siu­sia­ja do pie­lusz­ki moż­na po­brać:

  • mocz ła­pa­ny – przed po­bra­niem mo­czu oko­li­cę kro­cza na­le­ży do­kład­nie umyć i osu­szyć (jak wy­żej) oko­li­ce kro­cza. Dziec­ko na­le­ży ro­ze­brać z pie­lusz­ki i w przy­pad­ku dzie­ci nie­sie­dzą­cych po­ło­żyć na pod­kła­dzie (np. na prze­wi­ja­ku) a w przy­pad­ku dzie­ci sie­dzą­cych po­sa­dzić na ko­la­nach ro­dzi­ca (z pupą mię­dzy no­ga­mi do­ro­słe­go) i… cze­kać. A spon­ta­nicz­nie od­da­ny mocz zła­pać do po­jem­nicz­ka.
    Je­śli ma­luch nie chce od­dać mo­czu, cza­sem po­ma­ga dźwięk le­ją­cej się wody (np. z kra­nu) lub zmo­cze­nie pięt­ki (to ten sam od­ruch, któ­ry spra­wia, że czu­je­my chęć od­da­nia mo­czu po wej­ściu do mo­rza), opu­ka­nie oko­li­cy lę­dź­wio­wej lub nad­ło­no­wej. Mocz naj­le­piej po­bie­rać oko­ło 20 mi­nut po na­kar­mie­niu/na­po­je­niu dziec­ka.
  • mocz z wo­recz­ka – sa­mo­przy­lep­ny wo­re­czek na­le­ży sta­ran­nie przy­kle­ić na do­kład­nie umy­tą i osu­szo­ną skó­rę (jak wy­żej). U chłop­ców do wo­recz­ka wkła­da­my prą­cie, ale nie ją­der­ka!

Po­bra­ny mocz od­daj do ba­da­nia w cią­gu go­dzi­ny lub ewen­tu­al­nie 4 go­dzin, je­śli był prze­cho­wy­wa­ny w lo­dów­ce w tem­pe­ra­tu­rze 4 st.C.

Le­cze­nie za­pa­le­nia pę­che­rza mo­czo­we­go u dzie­ci

Je­śli cho­dzi o le­cze­nie, na pod­sta­wie ob­ra­zu kli­nicz­ne­go i wy­ni­ków ba­da­nia mo­czu le­karz roz­po­zna­jąc ZUM do­bie­rze od­po­wied­ni lek oraz czas trwa­nia le­cze­nia w za­leż­no­ści od tego, czy bę­dzie do za­ka­że­nie gór­ne­go czy dol­ne­go od­cin­ka.

Poza sto­so­wa­ny­mi pre­pa­ra­ta­mi mają one bo­wiem rów­nież róż­ny czas le­cze­nia – dol­ne­go 3-5 dni, gór­ne­go 7-14. Leki na­to­miast (an­ty­bio­ty­ki bądź che­mio­te­ra­peu­ty­ki za­zwy­czaj włą­cza się em­pi­rycz­nie i ewen­tu­al­nie mo­dy­fi­ku­je le­cze­nie po uzy­ska­niu wy­ni­ku po­sie­wu i an­ty­bio­gra­mu).

W przy­pad­ku nie­mow­ląt do koń­ca 3. mie­sią­ca ży­cia wska­za­na jest ho­spi­ta­li­za­cja i roz­po­czę­cie an­ty­bio­ty­ko­te­ra­pii dro­gą do­żyl­ną. W przy­pad­ku star­szych nie­mow­ląt na pod­sta­wie sta­nu ogól­ne­go dziec­ka oraz in­dy­wi­du­al­nych wska­zań le­karz za­de­cy­du­je czy moż­na pod­jąć pró­bę le­cze­nia do­ust­ne­go w domu czy przy­najm­niej roz­po­cząć le­cze­nie w wa­run­kach szpi­tal­nych.

Jak już wspo­mnia­łam na sa­mym po­cząt­ku, do­dat­ni po­siew u dziec­ka bez żad­nych in­nych ob­ja­wów ZUM – bez­ob­ja­wo­wa bak­te­riu­ria, nie wy­ma­ga le­cze­nia. Wy­ją­tek sta­no­wią dzie­ci z ob­ni­żo­ną od­por­no­ścią, przed pla­no­wa­ny­mi za­bie­ga­mi chi­rur­gicz­ny­mi lub dia­gno­stycz­ny­mi ukła­du mo­czo­we­go oraz na­sto­lat­ki w cią­ży.

Nie­ste­ty, na sa­mym le­cze­niu nie za­wsze się koń­czy. Przede wszyst­kim, dzie­ci w wie­ku do 24 mie­się­cy po prze­by­tym pierw­szo­ra­zo­wym ZUM, dzie­ci po prze­by­tym ZUM o nie­ty­po­wym prze­bie­gu oraz dzie­ci z na­wro­to­wy­mi in­fek­cja­mi dróg mo­czo­wych lub czyn­ni­ka­mi ry­zy­ka ZUM wy­ma­ga­ją kon­sul­ta­cji ne­fro­lo­ga. Nie­któ­re dzie­ci będą wy­ma­ga­ły po­sze­rze­nia dia­gno­sty­ki ukła­du mo­czo­we­go o ta­kie ba­da­nia jak USG jamy brzusz­nej, cy­sto­gra­fię mik­cyj­ną czy scyn­ty­gra­fię.

Je­śli cho­dzi o wska­za­nia do USG ukła­du mo­czo­we­go to jest to roz­po­zna­nie pierw­sze­go epi­zo­du ZUM:

  • u wszyst­kich dzie­ci po­ni­żej 24. mie­sią­ca ży­cia po pierw­szo­ra­zo­wym ZUM,
  • u dzie­ci po­wy­żej 24. mie­sią­ca ży­cia po roz­po­zna­niu OOZN, ZUM o nie­ty­po­wym prze­bie­gu lub stwier­dze­niu czyn­ni­ków ry­zy­ka na­wro­tów ZUM, *
  • u wszyst­kich dzie­ci po roz­po­zna­niu na­wro­to­we­go ZUM.**

*Za­ka­że­nie ukła­du mo­czo­we­go o nie­ty­po­wym prze­bie­gu:

  • cięż­ki stan ogól­ny (ob­ja­wy uogól­nio­ne­go za­ka­że­nia),
  • za­bu­rze­nia w od­pły­wie mo­czu (wady ukła­du mo­czo­we­go),
  • pod­wyż­szo­ne stę­że­nie kre­aty­ni­ny w su­ro­wi­cy,
  • po­socz­ni­ca,
  • brak od­po­wie­dzi na le­cze­nie prze­ciw­bak­te­ryj­ne w cią­gu 48 go­dzin,
  • ZUM spo­wo­do­wa­ne inną bak­te­rią niż E. coli.

**Na­wro­to­we za­ka­że­nia ukła­du mo­czo­we­go:

  • 2 lub wię­cej ZUM w ob­rę­bie gór­nych dróg mo­czo­wych,
  • 1 epi­zod ZUM w gór­nych dro­gach mo­czo­wych i 1 lub wię­cej w dol­nych dro­gach mo­czo­wych,
  • 3 lub wię­cej ZUM w dol­nych dro­gach mo­czo­wych.

Cy­sto­ure­tro­gra­fia mik­cyj­na (ba­da­nie ra­dio­lo­gicz­ne wy­ko­ny­wa­ne po po­da­niu kon­tra­stu do pę­che­rza po­przez cew­nik, któ­re ma na celu wy­kry­cie re­fluk­su – czy­li co­fa­nia się mo­czu z pę­che­rza do mo­czo­wo­dów i ne­rek) po­win­na być wy­ko­na­na:

  • u dzie­ci po prze­by­tym ZUM o prze­bie­gu sep­tycz­nym,
  • u dzie­ci po prze­by­tym ZUM z nie­pra­wi­dło­wym ob­ra­zem ukła­du mo­czo­we­go w ba­da­niu USG,
  • u dzie­ci z na­wro­to­wym ZUM.

Re­no­scyn­ty­gra­fię DMSA (ba­da­nie ob­ra­zo­we po do­żyl­nym po­da­niu sub­stan­cji za­wie­ra­ją­cej izo­top pro­mie­nio­twór­czy wy­ko­rzy­sty­wa­ne przede wszyst­kim do oce­ny skut­ków już prze­by­te­go śród­miąż­szo­we­go za­pa­le­nia ne­rek) na­le­ży wy­ko­nać u dzie­ci:

  1. z na­wro­ta­mi OOZN,
  2. z roz­po­zna­nym OPM III–V stop­nia,
  3. z ob­ja­wa­mi ul­tra­so­no­gra­ficz­ny­mi lub kli­nicz­ny­mi su­ge­ru­ją­cy­mi obec­ność blizn po­za­pal­nych w ner­kach.

Ba­da­nie scyn­ty­gra­ficz­ne na­le­ży wy­ko­nać po 4–6 mie­sią­cach od epi­zo­du OOZN.

Chcia­łam jesz­cze do­dać, że sto­so­wa­na nie­gdyś sze­ro­ko pro­fi­lak­ty­ka prze­ciw­bak­te­ryj­na nie jest obec­nie ru­ty­no­wo za­le­ca­na u dzie­ci po pierw­szym epi­zo­dzie ZUM bez wady ukła­du mo­czo­we­go. Na­le­ży ją sto­so­wać tyl­ko na wy­raź­ne za­le­ce­nie le­ka­rza.

Mam na­dzie­ję, że ten ar­ty­kuł tak jak i re­la­cja na ten te­mat przy­bli­ży­ły Wam trosz­kę te­mat za­ka­żeń ukła­du mo­czo­we­go. Oczy­wi­ście, zda­ję so­bie spra­wę z tego, że te­ma­tu pew­nie nie wy­czer­pa­łam, ale nie było moim ce­lem opi­sa­nie ca­łej ne­fro­lo­gii dzie­cię­cej a je­dy­nie pod­staw, któ­re w mo­jej oce­nie po­win­ni znać ro­dzi­ce. Zwłasz­cza, że za­kła­dam, że w przy­pad­ku bar­dziej skom­pli­ko­wa­nych przy­pad­ków Wa­sze dzie­ci tra­fią pod opie­kę ne­fro­lo­gów dzie­cię­cych, któ­rzy wy­ja­śnią Wam pro­blem bar­dziej rze­tel­nie i szcze­gó­ło­wo ode mnie.

Ar­ty­kuł po­wstał w opar­ciu o Za­le­ce­nia Pol­skie­go To­wa­rzy­stwa Ne­fro­lo­gii Dzie­cię­cej (PTNFD) dot. po­stę­po­wa­nia z dziec­kiem z za­ka­że­niem ukła­du mo­czo­we­go.

Ostatnia aktualizacja: 31.10.2021
gorączkamoczukład moczowy

15 listopada 2019

11 min.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

ul. Algierska 19W, 03-977 Warszawa. KRS 0001008022, NIP 5252678750, BDO 000108449
© © 2023 Roger Publishing sp. z o.o.