Loading...

22 września 2022

6 min.

Mononukleoza zakaźna – ile trwa, objawy, diagnoza i leczenie

Mo­no­nu­kle­oza za­kaź­na zwa­na rów­nież cho­ro­bą po­ca­łun­ków (za­raz wy­ja­śnię dla­cze­go), jest cho­ro­bą wi­ru­so­wą czę­sto „pod­szy­wa­ją­cą się” pod an­gi­nę pa­cior­kow­co­wą.

Alicja Jaczewska

Fak­tycz­nie, ob­ja­wy mo­no­nu­kle­ozy za­kaź­nej i an­gi­ny, zwłasz­cza w za­kre­sie po­więk­sze­nia wę­złów chłon­nych szyi oraz mig­dał­ków, mogą być łu­dzą­co po­dob­ne. Jed­nak roz­róż­nie­nie tych cho­rób ma istot­ne zna­cze­nie, gdyż ze wzglę­du na od­mien­ną etio­lo­gię (wi­ru­sy vs. bak­te­rie) będą wy­ma­ga­ły in­ne­go po­stę­po­wa­nia.

Spis tre­ści:

  1. Jak do­cho­dzi do za­ka­że­nia mo­no­nu­kle­ozą?
  2. Ob­ja­wy mo­no­nu­kle­ozy
  3. Jak roz­po­znać mo­no­nu­kle­ozę?
  4. Le­cze­nie mo­no­nu­kle­ozy

Jak do­cho­dzi do za­ka­że­nia mo­no­nu­kle­ozą?

Lu­dzie są je­dy­nym re­zer­wu­arem wi­ru­sów od­po­wie­dzial­nych za mo­no­nu­kle­ozę za­kaź­ną (w 90% przy­pad­ków ty­po­wej mo­no­nu­kle­ozy jest to wi­rus Ep­ste­ina i Barr (EBV), w po­zo­sta­łych roz­po­zna­je się ze­spół mo­no­nu­kle­ozo­po­dob­ny w prze­bie­gu za­ka­że­nia CMV, HIV, HHV–6, HHV–7 lub tok­so­pla­zmo­zy).

Co za tym idzie, źró­dłem za­ka­że­nia jest cho­ry lub za­ka­żo­ny czło­wiek, któ­ry wy­dzie­la wi­ru­sa ze śli­ną. Do za­ka­że­nia do­cho­dzi naj­czę­ściej po­przez:

  • dzie­le­nie się je­dze­niem,
  • pi­cie z tej sa­mej szklan­ki czy bu­tel­ki,
  • uży­wa­nie wspól­nej szczo­tecz­ki do zę­bów/smocz­ka,
  • przez bli­ski kon­takt – wspo­mnia­ne wcze­śniej po­ca­łun­ki,
  • u ma­łych dzie­ci do za­ka­że­nia może dojść przez ob­śli­nio­ne za­baw­ki.

Nie­ste­ty iden­ty­fi­ka­cja „win­ne­go” nie za­wsze jest ła­twa.

  1. Po pierw­sze ze wzglę­du na bar­dzo dłu­gi okres wy­lę­ga­nia (30-50 dni). A kto pa­mię­ta z kim miał kon­takt pół­to­ra mie­sią­ca wcze­śniej?
  2. Po dru­gie za­kaź­ność, choć mała (po­trzeb­ny jest ww. bez­po­śred­ni kon­takt ze śli­ną) utrzy­mu­je się dość dłu­go po prze­cho­ro­wa­niu (6 mie­się­cy, a w nie­któ­rych przy­pad­kach do 1,5 roku).
  3. Po trze­cie, u nie­któ­rych osób prze­bieg może być na tyle ską­po ob­ja­wo­wy, że nie są świa­do­me prze­cho­ro­wa­nia cho­ro­by.
mononukleoza zakaźna jak dochodzi do zarażenia

Ob­ja­wy mo­no­nu­kle­ozy za­kaź­nej

W pierw­szym 1-2 ty­go­dnio­wym okre­sie pro­dro­mal­nym mogą stop­nio­wo się roz­wi­jać ob­ja­wy gry­po­po­dob­ne.

Po nim wy­stę­pu­je okres za­pa­le­nia gar­dła i mig­dał­ków. Po­ja­wia się sil­ny ból gar­dła, trud­no­ści w po­ły­ka­niu, go­rącz­ka do 40° C (zwy­kle ustę­pu­je po 1–2 ty­go­dniach, a wy­jąt­ko­wo może się utrzy­my­wać na­wet 4–5 ty­go­dni), po­więk­sze­nie mig­dał­ków z cha­rak­te­ry­stycz­nym wy­się­kiem (ob­raz przy­po­mi­na wła­śnie an­gi­nę pa­cior­kow­co­wą), za­czer­wie­nie­nie gar­dła, czę­sto wy­bro­czy­ny na pod­nie­bie­niu, przy­kry za­pach z ust.

Do­dat­ko­wo mogą wy­stę­po­wać obrzę­ki: po­wiek, na­sa­dy nosa i łu­ków brwio­wych (czę­ściej u dzie­ci).

Do­cho­dzi do po­więk­sze­nia wę­złów chłon­nych i śle­dzio­ny. Wę­zły mogą być bar­dzo duże, na­wet >3 cm, czę­sto z to­wa­rzy­szą­cym obrzę­kiem tkan­ki. Jest to naj­dłu­żej utrzy­mu­ją­cy się ob­jaw (na­wet 6 mie­się­cy).

U dzie­ci mogą po­więk­szać się nie tyl­ko wę­zły chłon­ne szyj­ne (jak to naj­czę­ściej ma miej­sce u mło­dzie­ży i do­ro­słych) ale też w in­nych lo­ka­li­za­cjach. W 2.-3. ty­go­dniu cho­ro­by u po­ło­wy cho­rych stwier­dza się po­więk­sze­nie śle­dzio­ny, któ­re ustę­pu­je zwy­kle po 7–10 dniach.

Poza po­więk­sze­niem śle­dzio­ny może też dojść do za­pa­le­nia wą­tro­by (u 20–90% cho­rych), któ­re może prze­bie­gać z jej po­więk­sze­niem wą­tro­by i utrzy­my­wać się do 4 ty­go­dni. Za­zwy­czaj za­pa­le­niu nie to­wa­rzy­szy żół­tacz­ka.

U czę­ści pa­cjen­tów może po­ja­wić się wy­syp­ka – drob­no­pla­mi­sta i/lub drob­no­grud­ko­wa bądź róż­ne po­sta­cie ru­mie­nia. Cha­rak­te­ry­stycz­nym ob­ja­wem jest po­ja­wie­nie się swę­dzą­cej wy­syp­ki pla­mi­sto­grud­ko­wej, od­ro­po­dob­nej po po­da­niu am­pi­cy­li­ny, amok­sy­cy­li­ny lub in­nych an­ty­bio­ty­ków (ce­fa­lo­spo­ry­ny, bar­dzo rzad­ko ma­kro­li­dy) – po­ja­wia się 7-10 dni po pierw­szej daw­ce an­ty­bio­ty­ku, obej­mu­je skó­rę i bło­ny ślu­zo­we.

Do in­nych ob­ja­wów, któ­re mogą wy­stę­po­wać w mo­no­nu­kle­ozie za­kaź­nej na­le­żą: ból gło­wy (ty­po­wo za­oczo­do­ło­wy), brzu­cha, nud­no­ści i wy­mio­ty.

W okre­sie zdro­wie­nia cha­rak­te­ry­stycz­ne jest osła­bie­nie, złe sa­mo­po­czu­cie, płacz­li­wość, uczu­cie wy­czer­pa­nia, trud­no­ści w kon­cen­tra­cji. Cza­sem mó­wi­my o tzw. ze­spo­le prze­wle­kłe­go zmę­cze­nia, któ­ry może trwać na­wet pół roku od ostrej fazy cho­ro­by.

Jak roz­po­znać mo­no­nu­kle­ozę?

Za­zwy­czaj ob­raz kli­nicz­ny kla­sycz­nej mo­no­nu­kle­ozy za­kaź­nej (częst­szy u dzie­ci) jest na tyle cha­rak­te­ry­stycz­ny, że nie wy­ma­ga wy­ko­ny­wa­nia ba­dań se­ro­lo­gicz­nych. Zwłasz­cza, je­śli wy­klu­czo­no an­gi­nę pa­cior­kow­co­wą (np. po­przez wy­ko­na­nie strep-te­stu).

Je­śli pa­cjent bę­dzie miał wy­ko­na­ne pod­sta­wo­we ba­da­nia krwi za­zwy­czaj stwier­dzi­my nie­znacz­nie pod­wyż­szo­ne wy­kład­ni­ki sta­nu za­pal­ne­go, w mor­fo­lo­gii umiar­ko­wa­ną leu­ko­cy­to­zę z roz­ma­zem lim­fo­cy­tar­nym i obec­no­ścią lim­fo­cy­tów aty­po­wych.

U nie­któ­rych pa­cjen­tów ob­ser­wu­je się pod­wyż­szo­ne stę­że­nie trans­ami­naz (AspAT, AlAT), w ba­da­niu ul­tra­so­no­gra­ficz­nym jamy brzusz­nej (po­dob­nie jak w ba­da­niu pal­pa­cyj­nym) moż­na stwier­dzić po­więk­sze­nie wą­tro­by i/lub śle­dzio­ny.

W ra­zie wąt­pli­wo­ści co do roz­po­zna­nia moż­na wy­ko­nać ba­da­nia prze­ciw­ciał (se­ro­lo­gicz­ne). W tym przy­pad­ku mamy dwie opcje:

  • ba­da­nie w kie­run­ku prze­ciw­ciał swo­istych – po­twier­dza­ją­ce/lub wy­klu­cza­ją­ce za­ka­że­nie (nie za­wsze do­stęp­ne, na wy­nik za­zwy­czaj trze­ba cze­kać kil­ka dni),
  • ba­da­nie w kie­run­ku nie­swo­istych prze­ciw­ciał he­te­ro­fil­nych – tzw. szyb­ki test la­tek­so­wy.

Jego plu­sem jest pra­wie na­tych­mia­sto­wy wy­nik, ale ma dość spo­ry mi­nus – u dzie­ci <12. r.ż. mogą nie występować, dlatego o tyle o ile wynik dodatni jest wiążący, to już wynik negatywny w tej grupie wiekowej nie wyklucza zakażenia.

mononukleoza

Le­cze­nie mo­no­nu­kle­ozy

Pod­sta­wą jest le­cze­nie ob­ja­wo­we. Przede wszyst­kim od­po­czy­nek, a w przy­pad­ku stwier­dzo­ne­go przez le­ka­rza (w ba­da­niu przed­mio­to­wym lub ul­tra­so­no­gra­ficz­nym) uni­ka­nie ura­zów i nad­mier­ne­go wy­sił­ku, (ry­zy­ko pęk­nię­cia!). Duże po­więk­sze­nie śle­dzio­ny może wy­ma­gać ho­spi­ta­li­za­cji.

Po dru­gie leki prze­ciw­go­rącz­ko­we i prze­ciw­bó­lo­we – pa­ra­ce­ta­mol i ibu­pro­fen w od­po­wied­nich daw­kach.

Inne leki sto­so­wa­ne są wy­jąt­ko­wo, za­zwy­czaj w przy­pad­ku po­wi­kłań, któ­re na szczę­ście zda­rza­ją się dość rzad­ko, a na­le­żą do nich:

  • nad­ka­że­nia bak­te­ryj­ne (gar­dła, płuc),
  • ob­tu­ra­cja (zwę­że­nie) dróg od­de­cho­wych (przez po­więk­szo­ne wę­zły chłon­ne),
  • pęk­nię­cie śle­dzio­ny (0,5% przy­pad­ków) – może do nie­go dojść w 2. i 3. tyg. cho­ro­by, za­zwy­czaj jest po­prze­dzo­ne sil­nym bó­lem brzu­cha – może wy­ma­gać le­cze­nia ope­ra­cyj­ne­go,
  • za­pa­le­nie mię­śnia ser­co­we­go.

Jed­nak w zde­cy­do­wa­nej więk­szo­ści przy­pad­ków ro­ko­wa­nie jest do­bre i cho­ro­ba ustę­pu­je sa­mo­ist­nie i po ok. 3-4 ty­go­dniach pa­cjen­ci wra­ca­ją do peł­ni zdro­wia i co­dzien­nej ak­tyw­no­ści. Co waż­ne, w ta­kich przy­pad­kach nie ma ko­niecz­no­ści od­ra­cza­nia za­pla­no­wa­nych szcze­pień po jej prze­cho­ro­wa­niu.

Na ko­niec aneg­dot­ka

Mo­no­nu­kle­oza za­kaź­na jest chy­ba jed­ną z pierw­szych cho­rób, któ­re mia­łam oka­zję sa­mo­dziel­nie zdia­gno­zo­wać. Mia­ło to miej­sce na Era­smu­sie, na któ­ry wy­je­cha­li­śmy z (już) mę­żem na przed­ostat­nim roku stu­diów do Ma­dry­tu.

Ja­koś w po­ło­wie dru­gie­go try­me­stru jed­na z na­szych ko­le­ża­nek (stu­diu­ją­ca eko­no­mię) za­dzwo­ni­ła za­py­tać czy mo­że­my jej po­móc bo bar­dzo źle się czu­je. Mia­ła go­rącz­kę, bo­la­ło ją gar­dło i brzuch. Po­szłam ją od­wie­dzić i zba­da­łam – mia­ła po­więk­szo­ne wę­zły chłon­ne, ol­brzy­mie czer­wo­ne mig­dał­ki z na­lo­ta­mi, a przy ba­da­niu brzu­cha wy­czu­łam po­więk­szo­ne wą­tro­bę i śle­dzio­nę.

Po­wie­dzia­łam, że wy­glą­da mi to na mo­no­nu­kle­ozę za­kaź­ną, wy­tłu­ma­czy­łam co to za cho­ro­ba i jak się ją le­czy. Po­nie­waż go­rącz­ko­wa­ła po­nad ty­dzień do 40 °C w koń­cu i tak po­szła do praw­dzi­we­go le­ka­rza, któ­ry po­twier­dził moje roz­po­zna­nie. Jak się po­tem oka­za­ło – cho­ro­ba ta prze­ta­cza­ła się przez ko­lej­nych stu­den­tów Era­smu­sa na prze­strze­ni ca­łe­go dru­gie­go se­me­stru. Mnie i męża ja­koś omi­nę­ła. Mam na­dzie­ję, że po lek­tu­rze ar­ty­ku­łu wie­cie już dla­cze­go 🙂

Prze­czy­taj rów­nież:

Ostatnia aktualizacja: 01.09.2022
mononukleoza

22 września 2022

6 min.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

ul. Algierska 19W, 03-977 Warszawa. KRS 0001008022, NIP 5252678750, BDO 000108449
© © 2023 Roger Publishing sp. z o.o.