28 stycznia 2022
Poród przedwczesny to taki, kiedy kobieta rodzi przed skończonym 37. tygodniem ciąży, ale po skończonym 22 tygodniu. U ponad 90% kobiet nie wiemy, która z przyczyn porodu przedwczesnego była tą wybraną.
Nicole Sochacki-Wójcicka
Mamaginekolog
Poród przedwczesny to najbliższy i najlepiej mi znany temat w całym położnictwie i ginekologii.
Wszystko zaczęło się w 2010 roku w Londynie, gdy zostałam wysłana do poradni dla kobiet zagrożonych porodem przedwczesnym.
Od tego czasu to właśnie tym tematem postanowiłam się zając naukowo – byłam wykładowcą na wielu konferencjach naukowych, w końcu temat porodu przedwczesnego jest tematem mojego doktoratu, który się pisze… chyba będę Was prosiła o pomoc w zebraniu danych, ale dziś nie o tym.
Pierwotnie poród przedwczesny stał mi się bliski przypadkowo, ale prawda jest też taka, że sama jestem dzieckiem z ciąży zagrożonej porodem przedwczesnym. Całe moje życie moja mama mi opowiadała jak 3 miesiące leżała w szpitalu pod kroplówką „aby mnie donosić” – na szczęście urodziłam się w 37. tygodniu, ale dziś już wiemy, że nawet gdyby mama nie leżała i nie dostawała kroplówek to byłoby tak samo. Przeczytaj więcej na temat leżenia i odpoczywania w ciąży.
Od lat 80-tych nastąpił ogromny przełom w „leczeniu” a tak naprawdę to w postępowaniu z kobietami zagrożonymi porodem przedwczesnym – słowo leczenie zapisałam w cudzysłowie, ponieważ o leczeniu porodu przedwczesnego niestety nie ma mowy. Poród przedwczesny to wciąż największa enigma współczesnego położnictwa.
Ta osoba, która wymyśli jak przewidywać, która kobieta urodzi przedwcześnie lub jak w skuteczny sposób temu zapobiec – bez dwóch zdań dostanie nagrodę Nobla. Niestety prawdopodobnie takiej osoby nie będzie jeszcze przez bardzo długi czas. Bo nasza wiedza o porodzie przedwczesnym od wielu – powiedzmy 20 lat – stoi w miejscu.
Kolejne zdanie to zdanie, którym zaczynają się wszystkie prace naukowe na temat porodu przedwczesnego… więc i w tym moim artykule nie może go zabraknąć.
„Poród przedwczesny a związane z nim wcześniactwo jest główną przyczyną śmierci i niepełnosprawności noworodków”.
Następnie jest zazwyczaj kilka zdań na temat statystyki – zależnie od kraju i definicji jaką przyjmiemy w danej pracy badawczej poród przedwczesny dotyczy od 3-12% porodów.
Według WHO poród przedwczesny to taki, kiedy kobieta rodzi przed skończonym 37. tygodniem ciąży, ale po skończonym 22 tygodniu. Według tej definicji mamy na świecie właśnie około 10-15% porodów przedwczesnych – to bardzo dużo. Nie ma innej „choroby” w położnictwie, która dotyka takiego odsetka kobiet.
Użyłam ponownie słowa choroba w cudzysłowie – ponieważ według mnie, ale nie tylko mnie, jest to raczej zdanie wielkiego badacza porodu przedwczesnego prof. Roberta Romero. Poród przedwczesny to nie choroba, poród przedwczesny to objaw. I właśnie dlatego, że patrzymy na poród przedwczesny jak na chorobę – z naszymi poczynaniami naukowymi stoimy w miejscu.
Podczas jednej z konferencji pozwoliłam sobie porównać poród przedwczesny do kaszlu. Kaszel jest objawem – jego przyczyną mogą być np. bakteryjne zapalenie płuc, astma oskrzelowa, alergie, palenie papierosów, przewlekła obturacyjna choroba płuc, guzy mózgu, rak płuca i wiele innych chorób.
Podobnie jest z porodem przedwczesnym – jest to objaw a jego przyczyną może być bardzo wiele rzeczy, wymienię kilka, ale prawda jest taka, że lista ta jest nieskończona, właśnie dlatego, że przez bardzo długi czas poród przedwczesny był traktowany, jako jedna choroba – zawsze leczony tokolizą (czyli zahamowaniem skurczów) na dokładkę z antybiotykami i szwem na szyjkę.
Jeżeli pacjent kaszle, bo ma guza w okolicach ośrodka kaszlu w mózgu, to żebyście mu dali najlepszych antybiotyk, to i tak go nie wyleczycie.
Tak samo jest z porodem przedwczesnym. Jeżeli zaszyjecie kobiecie ujście szyjki macicy i podacie leki przeciwskurczowe to i tak nie zatrzymacie porodu przedwczesnego u większości pacjentek.
Należy je podzielić na trzy kategorie:
Porody przedwczesne jatrogenne to około 25% wszystkich porodów przedwczesnych.
Samo słowo idiopatyczny jest bardzo ciekawe i kiedyś jeden mądry profesor na studiach wytłumaczył mi je tak: „Idiopatyczny to taki, że jesteśmy na tyle idiotami, że nie znamy przyczyny.”
Jest jednak kilka przyczyn, jakie klasyfikujemy przy idiopatycznym czy inaczej samoistnym porodzie przedwczesnym:
Przyczyn samoistnego porodu przedwczesnego można by wymieniać jeszcze więcej – ale nie ma to w „życiowym” przełożeniu większego znaczenia – ponieważ u ponad 90% kobiet nie mamy pojęcia, która z przyczyn była tą wybraną przyczyną.
No i teraz widzicie problem. Jak mamy „coś” leczyć, jak nie wiemy jaka jest przyczyna? Jak mamy czemuś zapobiegać, jak nie wiemy, które kobiety są na to narażone?
Oczywiście nie możemy też stać bezczynnie – obecne „leczenie” porodu przedwczesnego jest w dużej mierze leczeniem objawowym. Czyli stosujemy je dopiero jak mamy już pierwsze przesłanki, że coś się dzieje nie tak. Tym „czymś nie tak” w kontekście porodu przedwczesnego jest skrócenie się szyjki macicy.
Nie jest to idealny marker – ponieważ aż 2/3(!!) kobiet, które urodzą przedwcześnie nie mają skróconej szyjki macicy w połowie ciąży – ale lepszego markera porodu przedwczesnego na dzień dzisiejszy po prostu nie mamy.
Aby chociaż wykryć tą 1/3 kobiet, u których jest ryzyko porodu przedwczesnego – badanie szyjki macicy musi odbyć się w bardzo ścisłe określonych warunkach:
Tylko tak wykonane badanie jest uważane za miarodajne i tylko wyniki takiego pomiaru można dalej interpretować zgodnie z pracami naukowymi.
Szyjka macicy powinna mieć powyżej 25 mm, wtedy nie stosujemy żadnej profilaktyki i ryzyko porodu przedwczesnego jest uważane za 1%. Jeżeli szyjka ma mniej niż 25 mm powinniśmy pacjentce zaproponować jedną z trzech możliwych „metod profilaktycznych”.
Na koniec jednak chce napisać coś optymistycznego. Często kobiety słyszą od lekarza, że mają skróconą szyjkę – przez te słowa mają przed oczami najgorsze wizje urodzenia wcześniaka.
Niech poniższa statystyka was pocieszy 🙂
Skrócenie szyjki macicy poniżej 10 mm w połowie ciąży – zdarza się bardzo rzadko – osobiście widzę taką pacjentkę prawdopodobnie raz na kilka miesięcy.
Regularnie chodzić do ginekologa w ciąży – wykonywać wszystkie zalecone badania.
Nie wiem czy wiecie ale w Polsce, ze względu na bardzo dobrą opiekę nad kobietą ciężarną (oczywiście poza jakimiś skrajnymi wyjątkami) – mamy jeden z najniższych współczynników porodów przedwczesnych w Europie!
28 stycznia 2022
11 marca 2018
30 czerwca 2017
5 stycznia 2017
7 lipca 2017