Loading...

5 stycznia 2017

4 min.

Jak rozpoczyna się poród? Jak odróżnić skurcze porodowe?

Po­ród może roz­po­cząć sie odej­ściem wód pło­do­wych, ale to rzad­kość. Sce­ny jak w ko­me­dii ro­man­tycz­nej do­ty­czą tyl­ko 10% ko­biet. Po­ród zde­cy­do­wa­nie czę­ściej roz­po­czy­na się skur­cza­mi. Jak od­róż­nić te po­ro­do­we od tych „prze­po­wia­da­ją­cych” i kie­dy je­chać do szpi­ta­la?

Nicole Sochacki-Wójcicka

Mamaginekolog

W fil­mach wi­dzi­my jak ko­bie­ta stoi w skle­pie przy ka­sie i na­gle ni z grusz­ki ni z pie­trusz­ki, jej brzuch opa­da, a ona stoi w ka­łu­ży.

Na­stęp­nie krzy­czy do męża „John, ouł maj gad, ode­szły mi wody!” W ko­lej­nej sce­nie wi­dać ich w po­śpiesz­nej po­dró­ży na sy­gna­le do szpi­ta­la – ka­ret­ką tu­dzież tak­sów­ką, pod eskor­ta po­li­cji a w jesz­cze ko­lej­nej sce­nie wi­dzi­my pięk­ną uma­lo­wa­ną mamę, na­wet w peł­niej­szym ma­ki­ja­żu niż przy owej ka­sie – z pięk­nym pulch­niut­kim ró­żó­wiut­kim bo­ba­skiem w ra­mio­nach.

Nie chce was roz­cza­ro­wy­wać… ale tak to nie NIE wy­glą­da.

Spis tre­ści:
  1. Odej­ście wód pło­do­wych
  2. Skur­cze
  3. Kie­dy je­chać do szpi­ta­la?

Odej­ście wód pło­do­wych

Po­ród owszem – może roz­po­cząć się od odej­ście wód pło­do­wych (jak w fil­mie) – ale tak zda­rza się w tyl­ko u oko­ło 10% ko­biet. U więk­szość pę­cherz pło­do­wy (czy­li ta struk­tu­ra, któ­ra utrzy­mu­je płyn owo­dnio­wy i dziec­ko w ma­ci­cy) pęka już w TRAK­CIE po­ro­du.

U czę­ści na­wet ten pę­cherz trze­ba prze­bić, bo nie chce pęk­nąć sam. A bar­dzo rzad­ko, ale jed­nak zda­rza się, że dziec­ko uro­dzi się otu­lo­ne ca­łym nie­pęk­nię­tym pę­che­rzem pło­do­wym.

Taka sy­tu­acja na­zy­wa się po­tocz­nie „w czep­ku uro­dzo­ny” i po­dob­no zda­rza się raz na 3-10 ty­się­cy na­ro­dzin. I po­dob­no ta­kie dzie­ci mają wy­jąt­ko­we szczę­ście ży­ciu 😉

Skur­cze

Naj­czę­ściej po­ród za­czy­na się SKUR­CZA­MI: No i te­raz py­ta­nie, jak od­róż­nić te skur­cze po­ro­do­we od tych „prze­po­wia­da­ją­cych” (któ­re ma nie każ­da ko­bie­ta – no­ta­be­ne) lub, od tych któ­re ma pra­wie każ­da ko­bie­ta, czy­li skur­czy Bra­xto­na-Hick­sa – (nie­bo­le­snych na­pi­nań brzu­cha w dru­giej po­ło­wie cią­ży).

Od­po­wiem wam, że to wca­le nie jest ta­kie ła­twe i nie­kie­dy na­wet my le­ka­rze mo­że­my to myl­nie od­czy­tać. Za­sad, jak je od­róż­nić, jest kil­ka.

Jak od­róż­nić skur­cze po­ro­do­we?

  1. Je­że­li są rza­dziej niż co 10 mi­nut, to nie są to jesz­cze re­gu­lar­ne skur­cze po­ro­do­we – choć trze­ba ob­ser­wo­wać, bo mogą się w nie prze­mie­nić.
  2. Je­że­li skur­cze mi­ja­ją po przy­ję­ciu le­ków roz­kur­czo­wych (na­zwy nie po­dam, ale będą to leki za­wie­ra­ją­ce np. Hy­ocy­nę lub dro­ta­we­ry­nę) to też zna­czy, że jesz­cze nie są to skur­cze po­ro­do­we.
  3. Je­że­li mo­że­cie nor­mal­nie funk­cjo­no­wać pod­czas skur­czu – mo­że­cie da­lej spać, go­to­wać obiad czy zaj­mo­wać się dziec­kiem – to też nie są to skur­cze po­ro­do­we.

Ko­bie­ta, któ­ra ma skur­cze po­ro­do­we wy­glą­da dość cha­rak­te­ry­stycz­nie! Jak wcho­dzi na izbę przy­jęć i za­cze­ła już ro­dzić to – to od razu to wi­dać.

Nor­mal­nie z nami roz­ma­wia, a na­gle przy­bie­ra po­zy­cję zgię­tą nie­mal­że w pół – mówi: skurcz skurcz, po­tem pół mi­nu­ty nie mówi nic, cza­sa­mi ję­czy tyl­ko lub krzy­czy- a po tej chwi­li da­lej z nami nor­mal­nie roz­ma­wia.

Je­że­li tak ko­bie­ta wy­glą­da to na­wet na izbie przy­jęć nie ro­bi­my jej za­pi­su KTG tyl­ko do razu idzie na salę po­ro­do­wą. Je­że­li mamy wąt­pli­wo­ści czy to na pew­no już skur­cze po­ro­do­we to po­sił­ku­je­my się tym ba­da­niem.

Tak za­czy­na się więk­szość po­ro­dów – nie da się tego prze­ga­pić.

Kie­dy je­chać do szpi­ta­la?

Je­że­li bę­dzie­cie mieć re­gu­lar­ne skur­cze co 7-10 mi­nut to zna­czy, że trze­ba je­chać do szpi­ta­la. Ma­cie na to na pew­no kil­ka­dzie­siąt mi­nut.

Po­wie­cie te­raz – „a ja sły­sza­łam, że mo­jej bra­to­wej są­siad­ki ko­le­żan­ka uro­dzi­ła w tak­sów­ce, bo po­ród był tak szyb­ki”. Albo przy­to­czy­cie mi ostat­nio me­dial­ną hi­sto­rię po­ro­du w tram­wa­ju.

Ok. Ale. To się zda­rza na­praw­dę bar­dzo rzad­ko. Poza tym to się zda­rza u ko­biet, któ­re już ro­dzi­ły i… wie­cie co… każ­dej z was ta­kie­go szyb­kie­go po­ro­du ży­czę! Ja bym tam na taki eks­pre­so­wy po­ród nie na­rze­ka­ła.

Po­ród może też roz­po­cząć się „pod­stęp­nie” tzn. bez ewi­dent­ne­go odej­ścia pły­nu, bez bo­le­snych skur­czy – może ob­ja­wić się ple­mie­niem z dróg rod­nych albo są­cze­niem się pły­nu owo­dnio­we­go. To tak­że zda­rza się rzad­ko, ale jed­nak może tak być.

Dla­te­go pod­su­mo­wu­jąc do szpi­ta­la do po­ro­du je­dzie­my, je­że­li:

  • mamy re­gu­lar­ne skur­cze co 7-10 mi­nut,
  • od­pły­nął nam płyn owo­dnio­wy,
  • mamy uczu­cie, że są­czy się płyn owo­dnio­wy,
  • mamy krwa­wie­nie lub pla­mie­nie w póź­nym trze­cim try­me­strze.

Chce­cie wie­dzieć jak było u mnie?

9.11.2015 – bę­dąc już w 39. ty­go­dniu cią­ży, obu­dzia­łam męża o 2 w nocy – „Kuba, ja chy­ba ro­dzę, mam skur­cze”. „Daj spo­kój ty masz te skur­cze już od mie­sią­ca, idź spać”.

Sta­ra­łam się za­snąć, ale nie mo­głam le­żeć, mu­sia­łam cho­dzić po miesz­ka­niu. Za­czę­łam mie­rzyć ich czę­stość – były co 8 mi­nut, ale jesz­cze wca­le mnie tak nie bo­la­ły.

O pią­tej rano już nie­co zmę­czo­na w su­mie tym ską­di­nąd mier­nym bó­lem – obu­dzi­łam po­now­nie Kubę.
– „Do­bra Kuba, je­dzie­my te­raz za­nim dy­żur­ni się zmie­nią – szó­sta rano to naj­lep­szy czas w szpi­ta­lu na przy­ję­cie”

– „Ni­co­la, ale to nie­moż­li­we, że ty ro­dzisz. Ja jesz­cze nie je­stem go­to­wy!” (Tak na­praw­dę tak po­wie­dział! Haha)

Mój mąż się grze­bał, o 6:30 by­łam jed­nak już na sali po­ro­do­wej. O 7:00 zde­cy­do­wa­no się mi prze­bić pę­cherz pło­do­wy. To był strzał w dzie­siąt­kę. Bo­la­ło strasz­nie, ale o 10:35 mia­łam już Ro­ger­ka na brzu­chu – go­to­wy czy nie go­to­wy na pew­no mój mąż był bar­dzo szczę­śli­wy.

A jak było u was?

Ostatnia aktualizacja: 31.08.2021
ciążaporódskurczewody płodowe

5 stycznia 2017

4 min.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

ul. Algierska 19W, 03-977 Warszawa. KRS 0001008022, NIP 5252678750, BDO 000108449
© © 2023 Roger Publishing sp. z o.o.