Loading...

22 lutego 2017

3 min.

Ile trwa ciąża? Jak obliczyć wiek ciąży?

Po­tocz­nie mówi się, że cią­ża trwa 9 mie­się­cy. To spo­re uprosz­cze­nie, któ­re (szcze­gól­nie le­ka­rzom), nie­wie­le mówi. Do­kład­nie, do­no­szo­na cią­ża trwa 280 dni, czy­li 40. ty­go­dni. Jak pra­wi­dło­wo li­czyć wiek cią­ży?

Nicole Sochacki-Wójcicka

Mamaginekolog

„Ni­col­ka, w któ­rym mie­sią­cu je­steś?” – gdy sły­szę ta­kie py­ta­nie lub po­dob­ne: „Pani dok­tor, w któ­rym to w koń­cu mie­sią­cu je­stem?” Za­wsze kor­ci mnie, żeby od­po­wie­dzieć – „Jest luty, obec­nie mamy luty.”

Jed­nak czę­sto w koń­cu od­po­wia­dam (np. mo­jej ko­cha­nej 70-let­niej cio­ci w tę nie­dzie­lę)… ” – Nie wiem cio­ciu, ja­koś w dru­gim… nie… chy­ba w trze­cim mie­sią­cu. (Na co cio­cia z obu­rze­niem) – Jak to nie wiesz, w któ­rym mie­sią­cu??! Prze­cież je­steś gi­ne­ko­lo­giem!”

No i do­kład­nie tu jest tzw. pies po­grze­ba­ny – wła­śnie dla­te­go, że je­stem gi­ne­ko­lo­giem w XXI wie­ku, to NIE WIEM i nie będę nig­dy wie­dzieć, w któ­rym „mie­sią­cu je­stem” – chy­ba, że cho­dzi o ten ka­len­da­rzo­wy.

Cią­ży od wie­lu lat nie li­czy się już mie­sią­ca­mi tyl­ko TY­GO­DNIA­MI.
Dla­cze­go? Po­nie­waż li­cze­nie mie­sią­ca­mi jest bar­dzo, ale to bar­dzo nie­do­kład­ne z kil­ku po­wo­dów:

  1. Cią­ża z punk­tu me­dycz­ne­go za­czy­na się na po­cząt­ku cy­klu, w któ­rym na­stą­pi za­płod­nie­nie – czy­li „je­ste­śmy w cią­ży” już dwa ty­go­dnie przed owu­la­cją. Cią­żę li­czy­my od mo­men­tu kie­dy ja­jecz­ko za­czy­na doj­rze­wać w jaj­ni­ku, a nie od mo­men­tu kie­dy ja­jecz­ko i plem­nik się spo­tka­ją. Cią­ża tak li­czo­na trwa 40 ty­go­dni, czy­li 10 mie­się­cy! To bez sen­su.
  2. Je­że­li ktoś jest… po­wiedz­my, że w „trze­cim mie­sią­cu”, to dla mnie jako le­ka­rza to NIC nie zna­czy – do­mnie­mam, że ta pa­cjent­ka jest gdzieś mie­dzy 8. a 12. ty­go­dniem… A zu­peł­nie inne będą ba­da­nia i za­le­ce­nia w 8. ty­go­dniu niż te w 12. ty­go­dniu. Poza tym mie­siąc to nie rów­ne 4 ty­go­dnie, tyl­ko 4 ty­go­dnie plus 2-3 dni, co ta­kie sta­ro­daw­ne li­cze­nie jesz­cze bar­dziej kom­pli­ku­je.
  3. Spra­wa się jesz­cze bar­dziej kom­pli­ku­je, je­że­li cho­dzi o po­ród. Za­łóż­my, że pa­cjent­ka mówi mi – „Po­przed­nią cór­cię uro­dzi­łam w 8 mie­sią­cu”. Szyb­ko li­czę razy 4 – czy­li gdzieś po­mię­dzy 32. a 36. ty­go­dniem. No i co te­raz? Zno­wu nic mi to nie mówi bo… je­że­li pa­cjent­ka uro­dzi­ła w 32. ty­go­dniu, to w ko­lej­nej cią­ży jest w gru­pie ry­zy­ka ko­biet za­gro­żo­nych po­now­nym po­ro­dem przed­wcze­snym i po­win­nam za­le­cić jej do­dat­ko­we ba­da­nia oce­ny szyj­ki ma­ci­cy oraz roz­wa­żyć włą­cze­nie pro­ge­ste­ro­nu. Na­to­miast je­że­li uro­dzi­ła w 36. ty­go­dniu to ta­kich za­le­ceń nie ma.

Mam na­dzie­ję, że na tych kil­ku przy­kła­dach wi­dzi­cie jak bar­dzo li­cze­nie cią­ży w mie­sią­cach jest BEZ SEN­SU i raz na za­wsze po­win­no odejść do la­mu­sa.

Cią­żę li­czy­my ty­go­dnia­mi. Choć z tymi ty­go­dnia­mi po­ja­wia się też pe­wien pro­blem. Pro­blem po­tocz­nie na­zy­wam „pro­ble­mem U”.

O tyle, o ile po an­giel­sku mówi się „we­eks”, co jed­no­znacz­nie ozna­cza skoń­czo­ne ty­go­dnie – to po pol­sku (zresz­tą w kil­ku in­nych ję­zy­kach też) jest pro­blem od­mia­ny i co in­ne­go zna­czy „mam 10 ty­go­dni”, a co in­ne­go „je­stem w 10. ty­go­dniU”.

To pierw­sze ozna­cza skoń­czo­ne 10 ty­go­dni, plus ileś dni (i tak li­czą le­ka­rze). To dru­gie ozna­cza skoń­czo­ne 9 ty­go­dni, plus ileś dni – i tak li­czą pa­cjent­ki…

Wca­le was nie oce­niam, bo nie je­stem lep­sza – w szpi­ta­lu mó­wię „mam 10 ty­go­dni”, a ko­le­żan­kom mó­wię „je­stem w 11 ty­go­dniu”.

Za­wsze le­piej czu­je­my się z my­ślą, że je­ste­śmy bli­żej po­ro­du. Ale ta­kie mó­wie­nie tech­nicz­nie rzecz bio­rąc nie jest po­praw­ne i le­ka­rzom mów­cie o skoń­czo­nych ty­go­dniach, a na pew­no nie mów­cie w mie­sią­cach.

Ostatnia aktualizacja: 31.08.2021
ciąża

22 lutego 2017

3 min.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

ul. Algierska 19W, 03-977 Warszawa. KRS 0001008022, NIP 5252678750, BDO 000108449
© © 2023 Roger Publishing sp. z o.o.